20.

816 24 0
                                    

Obudziłam się jako pierwsza. Postanowiłam nie budzić blondynka. Ubrałam jego dresowe spodnie i zeszłam na dół po schodach. 

Obudziłam się jako pierwsza ? 

No okey

Poszłam do kuchni i wyjęłam potrzebne składniki na naleśniki z nutellą i truskawkami. Zrobiłam ich cały stos, bo w końcu ma się nimi najeść siedem osób. Zrobiłam zdjęcie i wysłałam wszystkim wiadomość:

Do: Amelia, Louis, Niall<3 , Harry, Zayn, Liam 

Ruszać te zgrabne tyłki, bo naleśniki z nutellą i truskawkami będą zimne!!!! (załącznik) 

Usłyszałam zbiegających po schodach osobników płci męskiej. Amelia wlekła się z tyłu. 

-Kobieto wyjdź za mnie !!- krzyknęli wszyscy oprócz Louis'a, który pocałował Amelie i się do mnie uśmiechnął. 

-Ej, spadajcie Ona jest moja!!! - krzyknął oburzony Niall i pocałował mnie bardzo, bardzo długo.

-No dobra, dobra jest twoja ale nie zjadaj nam jej, bo kto nam będzie naleśniki ronił?- zapytał Zayn.

Niall automatycznie się ode mnie oderwał i zajadał się naleśnikami.

- Eva musimy już jechać- powiedziała Amelia ze smutkiem w głosie.

-Już?!- wykrzyknęli wszyscy.

-Niestety 

-Odwiozę was- powiedzieli równocześnie Niall i Louis.

-Nie, bo ja- znowu równocześnie. 

-Nikt z was nas nie odwiezie- powiedziała Amelia

-Co?

-Przyjechałam samochodem 

-Ohh... dobra- Niall podszedł do mnie i mocno mnie przytulił i pocałował- Do zobaczenia słońce.

-Do zobaczenia.

Ja i Amelia pożegnałyśmy się jeszcze z resztą chłopców i poszłyśmy do auta.

Niall: Już tęsknię

Ja: Ja też żarłoku :* 

***

Męczący dzień :/ 

Wiem, że krótki :)

Chłopak z gitarą byłby dla mnie parą|KIK| N.H (✔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz