19.

814 24 2
                                    

Po kilku około 20 minutach usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Louis natychmiastowo się podniósł i poszedł, przepraszam pobiegł otworzyć drzwi. Mieliśmy idealny widok na otwierane przez szatyna drzwi. Usłyszałam pisk mojej przyjaciółki, zobaczyłam jak wskakuje na chłopaka i oplata go nogami w pasie, mocno go przytula. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu na moich ustach. To wyglądało tak słodko. 

-Dobra, bo Go udusisz!- krzyknął Harry.

Oboje skarcili Go wzrokiem, na co Ten się tylko wyszczerzył. Oderwali się od siebie i podeszli do nas. On czarnowłosej dostałam buziaka w policzek. 

-Chłopaki to Amelia, moja najlepsza przyjaciółka i współlokatorka. 

Chłopcy podeszli do Amelii i ją przytulili. 

-Nie przyszłam sama

-Co?! Niby z kim?- spytał Louis 

Dziewczyna szeroko się uśmiechnęła. Zdjęła plecak, który ze sobą miała i wyjęła z niego.... 

-Żelki ?!! Kobieto wyjdź za mnie! 

-Bez pierścionka? NIE! 

Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Louis na chwilą gdzieś poszedł i wrócił z.. pierścionkiem z małym misiem z przodu. 

-Amelio Mary Cross czy wyjdziesz za mnie i będziemy żyli w domu z żelków ?

-Tak! 

To było takie słodkie... zaraz, zaraz czy oni właśnie się zaręczyli?!

-Sorry.. ale czy wy wiecie, że właśnie an serio się zaręczyliście ? A nawet nie jesteście parą.

Popatrzeli na mnie potem na siebie. 

-Ymm.. 

-Że co?!!!! I nic mi nie powiedziałaś ! 

-Ale to dopiero od dzisiaj 

-W sumie to ja też

Otworzyła szeroko oczy. Rozejrzała się po pokoju. A no tak Ona nigdy nie wiedziała Niall'a. Odwróciłam się i usiadłam na kolanach Horan'ka. On objął mnie w pasie. Zaczęły się gratulacje. Wybraliśmy filmy. 

-Dobra idę do Amy po jakieś picie- powiedziałam.

-Zaraz, skąd ty wiesz o Amy

-Ma się swoje sposoby- puściłam Liam'owi oczko i podeszłam do lodówki. 

Wyjęłam z niej 7 piw i wróciłam do gromadki. 

Gdy wszystkie filmy się skończyły, poszliśmy się położyć. Upomniałam jeszcze Amelie i Louis'a, że  ie chce być jeszcze ciocią i..

-Louis jak ją skrzywdzisz to urwę ci jaja i przypnę spinaczem do czoła- po czym się uśmiechnęłam i wróciłam do pokoju blondynka. 

Niall się kąpał. Zdjęłam jego dresowe spodnie i zostałam w bieliźnie i jego koszulce, która sięgała mi do połowy ud, no może trochę wyżej. Obróciłam się i zauważyłam blondynka, który mi się przygląda. 

-Wziął bym cię TU i TERAZ- dodał nacisk na niektóre słowa. 

-Poczekasz sobie- uśmiechnęłam się. 

On tylko westchnął i położył się. Leżał na plecach. Usiadłam na niego okrakiem i nachyliłam się aby Go pocałować. Gdy już to zrobiłam, położyłam się obok i wtuliłam się w jego klatkę piersiową. On objął mnie ramieniem. 

-Dobranoc słońce

-Dobranoc farbowany blondynku 

-Skąd wiesz? 

-Szampon dla włosów farbowanych

-O... no tak 

-Jesteś brunetem? 

-Tak 

Cmoknęłam Go w policzek. 

-Dobranoc Niall

-Dobranoc Eva

______

Nie wiem czy się udało XDD 


Chłopak z gitarą byłby dla mnie parą|KIK| N.H (✔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz