Rozdział 6-Za górami, za lasami, żyły sobie dwie dziewczynki z niedojebaniem.

761 55 13
                                    

-Aha..-Powiedziała Maja. 

Dziewczyna jak najszybciej pobiegła w stronę sali od plastyki. Niemal zabiła się otwierając drzwi, ale dotarła i przekazała informacje. 

-Czyli mamy się bawić w błazny dla jakiegoś szlachcica?-Zapytała Wiktoria nakładając na siebie setną warstwę tapety i wyschniętego elinera.

-Ty nie musisz udawać.-Stwierdziła Natalia.
-Awwww Mika! Co sądzisz o tym kolorze?-Zapytała dziewczyna z tapetą na ryju. 

-Maja ratuj! -Zawołał blondyny chowając się za wyżej wspomnianą dziewczyną.

-Więc moi drodzy! Czas rozpocząć przygotowania! -Zawołał podekscytowany Lodówka 

-Chłopcy, mam już dla was zadanie-powiedział Lodówka przyjmując lenny face'a. Trzej chłopców przysunęli się pod ścianę w obawie o swoją psychikę.

-Zatańczymy makarene!-Powiedział entuzjastycznie-Kupimy jakieś fajne arabskie stroje, tak żeby odkrywały conieco-jarał się mężczyzna

Chłopcy przestraszeni wizją tańczenia tak ponętnego tańca powiedzieli.
-Bartek ma specjalne janosiki do tańców góralskich- Bartek ściągnął jednego buta podkładając go pod nos Feridgowi, który o mało nie póścił pawia, na swoich podopiecznych.

-Możemy zatańczyć oba-powiedział złośliwie i rozmarzył się.
-Aaa zapomniał bym, ten szlachcic wybierze jedną osobę z całej szkoły, która zostanie wampirem.-Powiedział niewzruszony Mika.
-Kropka nienawiści.-Zawołała Natalia.
-Popieram. -Dołączyła się Maja.
-Ech... Dobra koniec tego dobrego. Idziemy n salę gimnastyczną.-Powiedział Lodówka.
Wszyscy w ciekawiej atmosferze, weszli na salę gimnastyczną, a tam stała wielka scena.  

-O nie... Jak ja nienawidzę występować..-Jęknęła Klaudia.
-A mój eliner?! A wyprzedaż w biedronce!-Lamentowała Wiktoria.
-Pragnę nadmienić, że Wiktori zostało pięć sekund. -Powiedziała Maja.
-Czego?-Zapytała wyżej wspomniana.
-Życia.

Wiktoria nieco sie oburzyła i poprawiała swój psełdo makijaż.
-To teraz zostaje nam wybrać przedstawienie. Powiedział Mika
-Proponuje czerwonego kapturka-odezwała się Maja
-Ja chce Nata...Alicje w krainie kebabów! Wykrzyknęła Natalia
-A to sie nie mówiło w krainie czarów?-Zapytała Klaudia
-Nope-wzruszyła ramionami Natalia
-Dobra to będziemy tańczyć, ktoś będzie recytować. -Powiedział Lodówka.
-Maja ,zastanawiam się co ty chcesz robić?-Zapytała Natalia.
-Ja? Nic.-Powiedziała dziewczyna.
-Proponuje Śpiącą królewnę-Powiedział Mika.
-A kto będzie księciem? -Zapytała Wiktoria.
-Mika!-Zawołał Lodówka.
-Dobra, a kto księżniczką?
-Maja!! Zawołała Natalia z kpiącym uśmieszkiem.
-Postanowione! Ogłosił Feridge, niczym sędzia na sali rozpraw.
-Eh, za co?-Jęknęła Maja
-Za krew -Powiedział Mika.
-Ale z góry mówię ,że cię nie pocałuje.. -Powiedziała Maja patrząc na Mike.
-Jesteś tego taka pewna?- Chłopak przysunął się do Mai bardzo blisko.
-Mika, takie rzeczy rób jak mam kamerę. -Powiedział zdenerwowany Lodówka.
-Ej... Wszysko okay Maja? Coś czerwona jesteś?-Zapytała Natalia
-Wszystko w porządku...chyba.
-Oj Maju, Maju. Ja już wiem co ci w głowie siedzi. Zachichotała Natalia
-Niby co?
Natalia w odpowiedzi wskazała ręką na blondyna który czytał teraz swoją kwestie
-A właśnie, kim ja moge być? Zapytała się Natalia
-Wszystkie role są już zajęte, ale możesz zarecytować wiersz.
-Wiersz?
-Na przykład...Litwo, ojczyzna moja. Może być?-Zapytał się Lodówka
-Taaaaa.-Powiedziała niechętnie Natalia. Nie jest zbyt podekscytowana, mówieniem takiego nudnego wiersza. A gdyby go tak przerobić? Po jej głowie chodziły różne myśli. Różne dziwne myśli... Lodówka trenował z chłopakami podstawy makareny, a oni niechętnie powtarzali jego ruchy w rytm jakiejś muzyki. Wiktoria i Klaudia poniegły umiejętnie poprawić makijaż. Maja czytała dalej scenariusz i myślała jakim cudem dała się w to wrobić.
-Grać trupa, to rozumiem... Całować Mikę?! NOPE.-Mruknęła Maja.

-Maja! Scenariusz przeczytany? To robimy próbę! Wszyscy na miejsca!-Zarządził Lodówka.
Wszyscy rozbiegli się na różne strony. Najpierw na środek wyszła Wiktoria. Miała grać złą królową. Zamiast lusterka miała kawałek rozbitej szyby. Niby szło dobrze. Potem szybka kwestia Mai. Niczego sobie. Problem zaczął się przy scenie z krasnoludkami. Mateusz, Kacper i Bartek. Chyba przypadkiem zgubili mózgi i zapomnieli swoich kwestii. Nawet sufler tu nie pomoże... Zaczęli więc od nowa. Szło gładko, nawet chłopcy aż tak bardzo się nie mylili, ale nadszedł czas na pocałunek księcia i Śnieżki. Maja zamiast w eleganckim nagrobku, leżała na ławce a zamiast ładnego bukietu kwiatów był szczypiorek. Eh...Kiedy przystojny blond książe pochylił się nad Śnieżką w celu wybudzenia jej z wiecznego snu, ta w ostatnich chwili otworzyła oczy i powstała z martwych niczym zombie, biegnąc w siną dal z "bukietem kwiatów" To się nigdy nie uda...
Maja dostała głupawki i postanowiła schować się za Natalią, która jadła kebab .Mika zawiedziony zszedł ze sceny, ale nie poszedł za daleko bo Lodówka zarządził powtórzyć scenę Śnieżki i księcia. Maja niechętnie położyła się na ławce, która miała imiotować trumnę ,dzierżąc oburącz prowizoryczny bukiecik zamknęła oczy. Mika korzystając z okazji klęknął koło "trumny" nachylił się nad dziewczyną i...

Hehe polsat xD Z góry przepraszam za błędy, ale nie miałam dostępu do Worda, gdzie zawsze poprawiam błędy ;-;Wraz z MMkoko1 czyli drugą autorką tego opka, szykujemy dla Was bonus(już taki naprawdę) na 400wyświetleń. Nie będzie miał on nic w spólnego z dotychczasową fabułą i pojawi się tam też drugie anime. Ten kto zgadnie nazwęi wpisze ją w komentarzu dostanie dedykacje w bonusie ^ ^ A więc...

Zaczyna się ono na "U" a kończy na "1000%"
U.. .. ...... .... .... 1000%

Powodzonka :*

Owari no seraph-Ostatnia historia.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz