Cztery miesiące mnie tu nie było.
18042017Mam pustkę,a jednocześnie chaos w głowie. Tyle rzeczy ile chciałabym wylać na papier..
Ciocia:
Kontakt? Oczywiscie,że jest. Słabszy niż był, ale zawsze kontakt.
Zawdzięczam tej kobiecie naprawdę dużo i nie jestem w stanie Jej tak po prostu się odwdzięczyć.Miłość?
Ha ha ha!
Przez 4miesiące zdążyłam narobić wokół siebie bałaganu (przecież w tym jestem Najlepsza 👌)
Przez ten okres czasu styczeń-kwiecień kochałam się w Nim milion razy i milion razy cierpiałam na nowo.Trzeba być strasznie naiwnym,by zakochać się w mężczyźnie nieprzeznaczonym dla Ciebie.
Zaufałam,zostałam okłamana,rozkochana,odrzucona.
Jedna osoba potrafi zburzyć Twój cały świat,a jednocześnie sprawić, że poczujesz się najważniejszą osobą na świecie.
Dziś wiem,że sama sobie jestem winna.
3października dał mi jasno do zrozumienia,że mam spierdalać (i jaka ja wtedy głupia byłam, że tego nie zrobiłam!) DZISIAJ nie musiałabym przechodzić tego,co przechodzi dziewczyna po poważnym etapie w swoim życiu.
Tak wiele sytuacjj i chwil staje przed oczami tak niespodziewanie.Ja zawsze taka byłam.
Co chciałam to za wszelką cenę musiałam to mieć.tak też było z Nim.
Do dzisiaj nurtuje mnie pytanie czy to miłość czy pożądanie?
Nie potrafię odpowiedzieć na tak łatwe,a zarazem skomplikowane pytanie.
Wiem,że miłość istnieje,ale w parze zazwyczaj ciagnie za sobą przyzwyczajenie do danej osoby.Jestem niedobrą kobietą pod wzgledem uczuciowym i to przyznam otwarcie.
Mało kogo potrafię kochać, w obronie własnej prywatności.
Przez te cztery miesiące straciłam ciutkę wiary w siebie.
Odliczałam całkiem niedawno dni do mojej 18-nastki. A dziś mnie dzieli praktycznie z pół roku do 19-nastki.Nie nauczyłam się wierzyć w to,że skoro człowiek czegoś od zawsze zazdrości nie pozbędzie się tego nigdy.
Poraz kolejny zawitała u mnie naiwność.
Przez ten rok,łudziłam się, że może akutat coś się zmieni,że przejrzy na oczy,że zrozumie swoje błędy i bedzie starała się je,jakkolwiek naprawić. A tu co? Możesz gadać jak do ściany.Nie chce być taka jak Ona.
Nie wszczepiła tego we mnie.
Potrafię być samodzielna i poradzić sobie w każdej sytuacji.
Nikt nie bedzie żył za mnie.Cel:
Szkoła.
Praca.
Zmiana otoczenia.Nie brzmi rewelacyjnie,aczkolwiek skupić się muszę na nauce zostało 64 dni nauki, pracę miałam na myśli nad morzem,gdzie będę z dala od codzienności,nowe otoczenie można rozumieć na wszelakie sposoby.
Nie jestem osobą,dla której liczą się korzyści materialne.
Nie jestem osobą,dla której liczy się rozgłos.
Nie jestem typem czlowieka,który każdemu zazdrości.
Nie jestem osobą, która życzy innym źle.
Nie jestem idealna,lecz próbuję żyć tak,by innym nie wchodzić w drogę.
Jestem typem kobiety,która ma wrażliwość księżniczki,a charakterek typowej suki.
NIE lubię przyglądać się czyjemuś nieszczęściu,nie oceniam ludzi po pierwszym spotkaniu,jestem empatyczna.
Nie imprezuje jak wiekszość nastolatek w moim wieku,wolę w tym czasie poczytać jakąś książkę.
Próbuję żyć na swój sposób.Brakowało mi tej lekkości ducha.
Wejście tutaj i pozostawienie notatki,było dobrym pomysłem dla ducha,lecz dla ciała nie koniecznie. (4godziny anu?!)
Stwarzam cały czas nową siebie.
Kształtuję charakter.
Spełniam marzenia.
Robię to na co miałam od bardzo dawiem dawna ochotę.
Zaczynam żyć z dniem dzisiejszym. 18.04.2016Kolejna notatka już jutro.
CSM - CZAS SZYBKO MIJA.
30.01.2016 - tatuaż
24.01.2016 - f.o.