What's your problem? •2

331 24 2
                                    

Cook

17:29
- Tak tak, było super, ale spierdalaj już - wywalam z domu drugą w przeciągu godziny laskę
Może powinienem zadzwonić do Pandory? Zawsze była dobra w te klocki.
Lepiej nie, Thomas się wkurzy*. Tylko, czy to mnie obchodzi?
Zadzwonię do Naomi, wścieknie się.
Robię kolejnego shota i wykręcam numer.
- Naoms? - odbiera po drugim sygnale
- Cokieeee! - krzyczy radośnie i wybucha śmiechem
- Jesteś pijana? - pytam
- Nieeee - kolejny napad śmiechu
- Nie chcesz wpaść do mnie?
Czekam na to, aż zacznie mnie wyzywać, jak zwykle. Zamiast tego w słuchawce panowała cisza.
- Babe? Halo? - nic
Co jeśli jej się coś stało? Jest naćpana, najarana albo chuj wie co.
Biorę kurtkę z wieszaka i zaczynam kierować się w stronę domu Naomi. Jest w niej coś co mnie przyciąga. Jej niedostępność wydaje się być taka... Dostępna? Czy to ma sens?

17:46
Dzwonię dzwonkiem do drzwi. Zero odpowiedzi. Pukam. Też nic. Ciągnę za klamkę. Drzwi są otwarte.
- Halo? Naomi? Pani C?** nikt nie odpowiada
Wchodzę na górę. Otwieram drzwi do pokoju Naomi. Leży na łożku, odleciała. Przykrywam ją kocem. Patrzę na jej stolik.
- Serio wzięłaś ten szajs od Pandy? - mowię bardziej do siebie
W odpowiedzi przekręca się na drugi bok. Postanawiam poczekać, może zaraz się obudzi.

18:56
"Zaraz" okazało się trwać godzinę. Blondynka siada, przeciera oczy i spogląda na mnie siedzącego na krześle. Podskakuje i prawie spada z łóżka.
- Cook co do chuja?! Prawie dostałam zawału! - łapie się za serce
- To jest twoja odpowiedź na pomoc księżniczko? - śmieje się
- Długo spałam? - pyta ignorując moje pytanie
- Jest dziewiętnasta - odpowiadam Wstaje z łóżka. Wyglada niesamowicie dobrze w krótkich spodenkach i bluzce na ramiączka.
- Czy ty mnie właśnie obczajasz? - podchodzi do mnie udając złą
- Nie mogę? - puszczam jej oczko
- Nie możesz - papuguje ten ruch
- Zabronisz mi? - pytam zadziornie
Nachyla się w moją stronę. Czy ona chce mnie pocałować? Odjebało jej? Nie żebym narzekał...
W chwili kiedy zamykam oczy czuję, że dostałem czymś w twarz. Otwieram je i widzę Naomi stającą nade mną z poduszką.
- Tak się bawisz? - staram się mowić groźnie
Chwytam największą poduszkę z jej łóżka i walę ją w brzuch.
W odpowiedzi bierze drugą poduszkę i rzucę we mnie obie. Robię unik, chwytam ją w pasie i oboje opadamy na łóżko. Śmiejemy się, twarzami zwróconymi do siebie. Jesteśmy bardzo blisko, ale wydaje się to być naturalne. Nachylam się aby ją pocałować, jednak ona szybko wstaje na nogi.
- Muszę... Umm... Do łazienki - wychodzi z pokoju
- Kurwa! - mowię i chwytam się za głowę
Kiedy wraca siada na fotelu. Patrzy na mnie i przygryza wargę.
- Jaki ty masz problem? - pytam
- Z czym?
- Ze mną - patrzę jej prosto w oczy
- O co Ci chodzi? - kieruje wzrok w dół
- No wiesz, każda dziewczyna oszalałaby żeby być na twoim miejscu, a ty...
- Nie chce Ci wskoczyć do łóżka? No popatrz, widocznie nie jestem każda
Teraz patrzy mi prosto w oczy. Jakby chciała pokazać, jaka jest silna. Ale nie jest. Znam ją lepiej niż jej się wydaje.

*- Thomas to chłopak Pandory
** - Naomi ma na nazwisko Campbell, stąd "Pani C" to skrót od nazwiska mamy Naomi
-----------------------------
Wiem, że jest krotki, ale wydaje mi się, że zakończył się tam gdzie powinien ;)

I Hate U I Love U | Skins Cook & NaomiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz