Take it all and no regrets •6

218 17 11
                                    

Katie

17:21
Czekam w poczekalni od 15 minut. Trzęsą mi się ręce i cieżko mi złapać oddech. Dodatkowo moja nowa koszulka jest cała zalana potem. Zajebiście.
- Katherine Fitch? - pyta wyglądająca zza drzwi pielęgniarka
Wstaję ze swojego siedzenia i kieruje się w stronę gabinetu.
- Och, ty musisz być Kathrine? - mówi lekarz
- Katie, wystarczy Katie - wywracam oczami zirytowana
Doktor uśmiecha się. Jest dość młody jak na ten zawód.
- Więc, mamy Twoje wyniki - podaje mi teczkę papierów
Drżącymi rękoma otwieram ją. Prawie mdleje kiedy czytam dwa pierwsze zdania.
- Kurwa jebana mać - rzucam plikiem w podłogę
Wychodzę z gabinetu. Muszę złapać świeżego powietrza. Robię kilka głębokich oddechów. Kucam i chowam ręce w twarz. Zaczynam płakać.
- Wszystko w porządku? - słyszę głos lekarza obok mnie
Wstaję i wycieram zapłakane oczy.
- Tak, w najlepszym kurwa porządku! - wydzieram się
Stoimy przez chwilę w niezręcznej ciszy.
- Przepraszam, po prostu to nie jest dla mnie najlepsza nowina, mówiąc delikatnie - wzdycham
Uśmiecha się do mnie pocieszająco. Ma dołeczki w policzkach.
- Wiesz, ludzie dowiadywali się ode mnie gorszych rzeczy. To nie jest taka tragedia - spogląda na mnie kątem oka

19:46
Od dwóch godziny wałęsam się bezsensownie po mieście. Naprawdę nie mam ochoty wracać teraz do domu. Wyłączyłam telefon i zostałam sama ze swoimi myślami.
Nie mam pojęcia co mam teraz zrobić. Chyba nigdy w życiu nie czułam się tak bezradnie. Mam ochotę się upić, ale nie mogę.
Ponownie włączam telefon. Muszę z kimś porozmawiać. Przeglądam swoje kontakty. Zatrzymuje się przy "Cook the cock". Uśmiecham się, bo przypominam sobie okoliczności wymyślenia tego przezwiska.
Cook odbiera po trzecim sygnale.
- Halo? - odzywa się głos po drugiej stronie słuchawki
- Cook, hej to ja, Katie - mówię
- Wiem, mam zapisany twój numer - śmieje się
- Możemy się spotkać, bo ja... - zaczynam
- Masz chcice? - przerywa mi
- Nie, Boże. Chce z kimś pogadać - wywracam oczami
- Jesteś pewna, że dodzwoniłaś się pod dobry numer? Tu Cook, jakbyś nie wiedziała
- Wiem, że to ty. Jestem na naszej ławce w parku obok Freddiego - rozłączam się

20:11
- Hejka Katie Cat - ktoś dotyka mojego ramienia
Odskakuje jak poparzona i prawie spadam z ławki.
- Kurwa Cook, co jest z Tobą nie tak?! - trzymam się za serce
Śmieje się i siada na ławce. Poklepuje miejsce obok siebie, dając mi znać abym usiadła obok niego.
- Więc? Doktor James słucha - spogląda na mnie z głupim uśmieszkiem
Wzdycham. Przez chwilę patrzę się w niebo.
- Zrobiłeś kiedyś coś czego bardzo żałowałeś? Tak bardzo, bardzo? Coś co zmieniło Twoje życie na zawsze? - pytam
Cook na mnie spogląda. A potem znowu wraca wzrokiem do jeziora przed nami.
- Zrobiłem w życiu wiele głupich rzeczy, ale żadnej nie żałuję. Ani jednej - rozprostowuje nogi
Uśmiecham się, bo to jest po prostu tak bardzo w jego stylu. Bierz wszystko, nie żałuj niczego.
- Wiesz Katie, gdyby nie te wszystkie rzeczy, nie byłbym teraz tym kim jestem. A uwierz mi, nie chciałbym być nikim innym
Wow, nie pamietam żeby coś tak mądrego wyszło z jego ust, jakby... Nigdy.
Cook odpala papierosa. Zaciąga się, a potem wypuszcza chmurę dymu.
- Mógłbyś nie w moją stronę? - pytam zirytowana
- Ty się dobrze czujesz? - dotyka żartobliwie mojego czoła
Odpycham jego rękę, na co zaczyna się śmiać. Nie mogę nic poradzić, ale też zaczynam chichotać. I nagle oboje wybuchamy niekontrolowanym śmiechem.
- Brakowało mi tego, naprawdę - wycieram łzy z oczu spowodowane wcześniejszym napadem
- Tak, mnie też - puszcza mi oczko
Zaciąga się ostani raz i wyrzuca peta na chodnik.
- To... Idziemy do mnie czy do Ciebie? - wstaje z miejsca
- COOK! - rownież się podnoszę i walę go w głowę

21:38
- Gdzieś ty do cholery była młoda damo? - mama przesłuchuje mnie od wejścia
- Na pewno nie w domu - mowię sarkastycznie
- Uważasz, że to śmieszne? Ciekawe jaki ubaw będziesz miała kiedy Ci powiem, że spędzisz w tym domu najbliższy miesiąc! - krzyczy
- Mam to w dupie! Nie będziesz mnie tu trzymać na siłę, ile ja mam lat do chuja?! - puszczają mi nerwy
- Jak ty się do mnie wyrażasz? Czy ja Cię nie nauczyłam szacunku? - pyta oburzona
- No popatrz, widocznie kurwa nie! - wchodzę na schody
- Kathrine, co się ostatnio z Tobą dzieje, ja Cię nie poznaję - wzdycha
- Jestem w ciąży, okay?!

I Hate U I Love U | Skins Cook & NaomiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz