Maratonik #1 część
W poprzednim rozdziale :
Zaóważyłam małego koliberka . Chyba miał złamane skrzydełko . Zeszłam z Sawy i ostrożnie podeszłam do ptaszka .
- Hej. Nie bój się , nic ci nie zrobie .- wziełam ją powoli na ręce . - Sawa , bierzemy ją do domu .
Weszłam na grziet rysia i pognaliśmy do domku . Położyłam Zębusię , bo tak ją nazwałam na kocyku .
-Hmmm , chyba masz złamane skrzydełko .- powoli zabandażowalam je . - Już lepiej ?
Ptaszek wesoło zaćwierkał i się we mnie wtulił . Potem przyszedł Sawa i położył się na łóżku . Poszłam w jego ślady i też poszłam spać . Wtuliłam się w jego mięciutkie futerko .
I zasnełam ...
Perspektywa Wiktori
Wstałam wczesnym wieczorkiem .
A to dlaczego ? Bo prowadze nocny tryb życia !
A to przez kogo ? Przez kochanego Księżyca ! (sarkazm )
- Sawa ? Byłeś kiedyś w Meksyku ? _ spytałam .
- Nie . A co ?- nie rozumiał .
- Lecimy do Meksyku ! Zrobimy im zimę ! - jego mina BEZCENNA !
- Co!? Ale tam jest śnieg raz na 10000 lat ! - nie no nie mogę ...
- A dziś jest to 10000 lat ! - wstałam z ziemi ( bo siedziałam ) i poleciałam z Zębusią na ramieniu .
-Sawa ? A ty ? - nigdzie go nie było .
- Ja nie umiem latać , pobiegnę spotkamy się na miejscu ! - usłyszałam na dole .
Leciałam i leciałam i leciałam ....
Aż doleciałam do Meksyku . Usiadłam sobie na dachu jakiegoś budynku . Poczułam czyjś oddech na karku . Nie odwracałam się , bo wiedziałam że to Sawa . Po chwili usiadł koło mnie .
- To co robimy ? - spytał.
- No jak to co ? Zimę !!! - wleciałam w powietrze i zaczęłam latać w różne strony . Zaczął padać lekki śnieżek . Zlondowałam na ocean i woda pod moimi stopami zaczeła zamarzać . Zaczęłam biegać i robić różne wzorki .
Mina ludzi normalnie bezcenna ...
Śmialiśmy się z Sawą i Zębusią do wieczora bo jak Księżyc się dowie to nas pozabija . Więc wróciliśmy do domu.
***
Za wszelkie błędy w pisowni przepraszam
CZYTASZ
I don't like you! ✏[WOLNO PISANE]
FantasyKiedy zyskuje się drugie życie ludzie się zmieniają... Co się stanie gdy się zakochamy w czarnym charaktetrze??? Czy przejdziemy na jasną stronę mocy??? Dowiecie się czytając ,, I don't like you! " [WOLNO PISANE]