Rozdział 12

77 5 0
                                    

Ogłoszenia parafialne ! 

Prze jakiś czas rozdziały będą się pojawiać żadka , bo mam duzo spraw na głowie .

A tu macie rozdzialki :* A i mogą pojawiać się błędy bo pisałam go na szybko ! 

W poprzednim rozdziale :


-To do zobaczenia . - podszedł do mnie u pocałował w policzek . Zarumieniłam się .

- D-do jutra . - tylko tyle dałam rade wydukać . Jeszcze chwile patrzyłam jak znika chłopak z moich oczu .

Wróciłam do domu szczerząc się jak głupia . Żuciłam się na łóżko i od razu zasnęłam ... 


Perspektywa Wiktori :

Następnego dnia poszłam na umówione miejsce .

Siedziałam naa tej jodle co ostatnio kiedy poczułam , że mnie ktoś obejmuje od tyłu . 

- Hej piękna . - dał mi buziaka w policzek . 

- No hejo . - powiedziałam z uśmiechem na twarzy . 

- Zabieram cię gdzieś . - powiedział z tajemniczym uśmiechem . I złapał mnie za ręke . 

- Mam rozumieć że to randka ? - zachichotałam .

- Możeeeee - powiedział przedłużajac ostatnia litere . Wznieśliśmy sie w powietrze . Lecieliśmy z 30 minut . 

- Derek?

- Tak kochanie ? - Kochanie ! powiedział Kachanie ! 

- Zmęczona jestem... - nie czekając co chcę mu powiedzieć wziął mnie na ręce w stylu panny młodej .-Dziękuję , ale nie musisz . Jestem ciężka .

- Ty ciężka ? Jesteś lettka jak piórko . - obarłam głowę o jego pierś . I zasnełam 

Obudziłam się i było już ciemno . Wstałam do pozycji siedzącej i się rozglądłam . Byłam w ciemnym pokoju , wszystko było czrne . Zobaczyłam mój kij, wzięłam go i poszłam za dobiegajacymi dzwiękami. Dotarłam do kuchni i zobaczyłam jak Derek z piekarnika wyciaga kurczaka . Niestety się spalił ... 


I don't like you! ✏[WOLNO PISANE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz