To Ja, Ben (Ben Drowned Love Story)

Roździał 12

Jason?! Puppet?! Co wy tu?! Krzyczał E.J

Nie krzycz Bezoki... I my tu... Mieszkamy od jakichś trzech lat? Powiedział Jason.

Czterech Jason... Czterech... Poprawił go starszy brat. Nie mówiłam wam ale ja mam 18 lat i jestem przez to najmłodsza, Jason 19 a Puppet 20. Ta.. O tyle dobrze że nie mają po 30! Odeszłam od tematu całkowicie.

Aham... Słyszeliśmy że Aneishia to wasza siostra! Podskoczył Jacky (E.J)

Matka cię nie nauczyła że się nie podsłuchuje? Jason zaczął podpierać ścianę.

Drzwi były otwarte... Bronił się Jack.

Nie otwarte tylko wyważone przez Jeffrey'a. Poprawiłam go.

Aha.... Nie wnikam co wy tu robiliście ale ja tych drzwi nie odkupuje. Jack (E.J) stanoł z założonymi rękoma.

Jeff je odkupuje. Postanowił Jason.

A czemu ja?! Może np. Jane? Protestował Jeff.

Bo ty je wyważyłeś gamoniu. Jane przewróciła oczami.

W sumie logiczne... Najwyżej go zmuszę moimi sposobami. Uśmiechnął się złowieszczo L.J.

Boje się.... Jeff zaczął się wycofywać.

Bój się bój! Jackie (L.J) zaczął się śmiać psychicznie.

Nie chce wiedzieć co go napadło..... Odeszłam.

Ja też nie... Jane zrobiła to samo.

I ja również..... Jack również do nas podszedł.

No co? Spytał się Czarno-Biały klaun.

Nic nic. Wybiegliśmy. Zgadnijcie dlaczego. Tak baliśmy się że zostaniemy emmm... domyślicie się.

Biegnij i się nie odwracaj. Mówiłam w myślach.

Krótki i do dupy..
. Wiem! Ale może jutro wstawie dłuższy.. i sory że mn nie było ;-;