Wyświetlił mi się napis jakby napisany krwią You should'nt have done that.
Creepy to trochę.... Stwierdziłam. Wtedy włączyła mi się gra Legends of Zelda...
On istnieje.... Doznałam oświecenia i chciałam wyżucić laptop przez okno ale złapała mnie jakaś... Ręka? Tak ręka niewiem jak ale ta ręka wyszła z ekranu mego laptopa... Odsunełam się wtedy wyszedł z ekranu najprawdopodobniej Ben. Nie był aż taki brzydki... Kiedy przeglądałam Google grafikę zauważyłam że pod oczami ma strumyczki krwi małe spiczaste uszy jak elf czy czerwone tęczówki... Wyglądał prawie identycznie.... I to mnie przekonało że jestem skończona. Ale jednak odezwałam się.
Jeśli chcesz mi zniszczyć psychikę to musisz się bardziej postarać. On się uśmiechnął.
Naprawdę? Oparł się o moje biurko. A skąd wiesz że chce cię zabić albo zniszczyć psychikę. Zapytał się.
Bo wiem. Odpowiedziałam hamsko.
Noto się mylisz. Rozejżał się po pokoju.
Czemu niby? To jest twoja robota. Stanełam z założonymi rękami.
A tak sobie. Czytał opis jakiejś gry najwyraźniej nowej edycji Need for Speed albo jakiejś motocyklowej podróby. Wiem tylko że to były wyścigi bo widziałam jakieś samochody i motocykle. Noi połowa moim gier to są takie gry wyścigowe jak Need for speed itd.
Co czytasz? Zapytałam się.
Nową edycje Need for speed. Opis czy jak to tam. Mogę pożyczyć? Popatrzył na obrazek.
Tak przeszłam ją już kilka razy dostałam ją tydzień temu a że mamy wakacje przeszłam ją szybko. Ben w tym czasie położył grę na biurku i popatrzył na inne gry, ale najbardziej zainteresował go mój tableto telefon, to był angielski IPhone czyli Pear phone czy coś (⬇tutaj zdj)
Hmmm interesujące Gruszka? (Tak nazywają ludzie te telefony xdddd Dop. od autorki) Zapytał się elfik.
Tak. Wziełam w obawie o niego bo wiedziałam że Ben może go sobie przywłaszczyć, przecież różowy to taki męski kolor no nie?
Lubię te telefony. A przechodząc do rzeczy jak się nazywasz ja jak już pewnie wiesz nazywam się Ben. Odłożył jakąś grę.
Aneishia miło.. Uśmiechnełam się lekko.
Jest ktoś u ciebie w domu? Stał się strasznie ciekawski.
A co cię może to interesować. Przełamała cię i podeszłam do niego bliżej, usiadłam na biurku.
A tak sobie. Przeglądał dalej moje gry.
Istnieje reszta tak jak np Slender? Zapytałam się.
A co cię to? Uśmiechnął się hamsko
Eh. Westchnełam i się zapytałam znowu. Poco do mnie tu przyszedłeś? Jestem przecież taka jak inni.
Obserwowałem cię już takt trochę od kiedy zainstalowałaś tamtą wersję zbugowaną wersję Legends of Zelda. Odpowiedział i popatrzył się na mnie. Ładna jesteś. Stwierdził.
Tylko poto tu przyszedłeś? Żeby mnie zobaczyć? Odwróciłam specjalnie wzrok na komputer.
Nie Slender chciał żebym cię przyprowadził niewiem nawet poco. Usiadł na krześle obrotowym.
Noto chodźmy..... Znowu westchnełam.
Złap się mnie. Powiedział Legolas (Ben xddd) Zrobiłam to co kazał i weszliśmy do komputera mojego po chwili znaleźliśmy się w willi.
461 słów bez tej notki jak dla mnie to dużo :V jutro może napisze więcej :3
CZYTASZ
To Ja, Ben (Ben Drowned Love Story)
FanficWitqm witqm (błędy specjalne) zapraszam do przeczytania tej oto książki xdd zapraszam :* Okładkę wykonała @Mania2308