Evanlyn
Nadal nie mogę w to uwierzyć.
Czuję jakby ktoś oblał mnie wrzątkiem, a następnie uderzył w twarz.
Obraz tej postrzelonej dziewczyny pozostanie na długo w mojej głowie.
Próbowała tylko uciec.
Od razu została zastrzelona.
Dlaczego?
Długo zastanawiałam się nad tym i w końcu znalazłam odpowiedź.
Chcieli nas zastraszyć.
Patrząc na niektóre osoby-które zostały zebrane do służby-to udało im się to.
Najbardziej żal mi tego małego chłopczyka.
Nie powinien tutaj trafić.
Teraz będzie musiał ciężko pracować.
Dojeżdźamy do granicy.
Zaczynam nowe życie,przeszłość została w tyle.
Mam jedno marzenie i cel :
Kiedyś tam wrócę.
Główna baza rebeliantów-Jack
Nie mogę przestać myśleć o tym co powiedział mi Axen.
Czy to możliwe czy Evanlyn żyje.
Minęły już trzy dni od momentu kiedy wysłałem Axena do siódemki by znalazł coś o niej. ]Ile można czekać.
Ktoś puka do drzwi.
-Wejść-krzyknąłem.
-To ja, Jack.
Obracam się błyskawicznie.
-Axen na reszcie. Znalazłeś coś co może potwierdzić to ,że naprawdę spotkałeś Evanlyn?
-Wydaje mi się że tak. W podziemiach nie trafiłem na żadny ślad. Jednak w mieście trochę poszperałem i znalazłem informacje o jakiejś kobiecie.
-Jakiej-spytałem
-Podobno kiedy stała się odmieńcem uciekła przed łowcami do lasu. Zainteresowało mnie to wiec rozejrzałem się w nim trochę i znalazłem dom. A raczej to co z niego zostało po pożarze. Tam udało mi się znaleźć to lekko nadpalone zdjęcie.
Wyjął je z kieszeni i podał mi.
Przyjrzałem się mu.
Była na nim starsza kobieta i jakiś chłopak a także...
-Evanlyn!To ona. Na prawdę ją spotkałeś.Musimy ją znaleźć.
Axen zrobił zmieszaną minę.
-O co chodzi-spytałem.
-No tyle że gdy byłem w podziemiu to był tam Pobór Niewolników i...
-Co i!?
-No wzięli dwie dziewczyny podobne do tej na zdjęciu.
Poczułem się jak by mnie ktoś uderzył czymś twardym w głowę.
Nie możliwe nie mogli jej zabrać.
Zacząłem intensywnie myśleć.
Spojrzałem na fotografie.
Olśniło mnie.
Pokazałem Axen'owi zdjęcie.
-Ten chłopak. Znajdź go.
Mam nadzieję, że się podobało. Chciały byśmy też was spytać co myślicie o rebeliantach.
Emiabi i Koteleczka5
CZYTASZ
INNA
FantasyPrzyszłość. Miało być dobrze. Wszyscy mieli być równi. Jednak okazało się inaczej. Przyszłość nie jest kolorowa. Ci którzy mają władze, mają wszystko, my nie mamy nic. Dzielimy się na klasy. Pierwsza Druga Trzecia Oraz odmieńcy Jestem jeszcze JA-E...