Rozdział 7

180 20 6
                                    

Evanlyn 

Nadal nie mogę w to uwierzyć.

Czuję jakby ktoś oblał mnie wrzątkiem, a następnie uderzył w twarz.

Obraz tej postrzelonej dziewczyny pozostanie na długo w mojej głowie.

Próbowała tylko uciec.

Od razu została zastrzelona.

Dlaczego?

Długo zastanawiałam się nad tym i w końcu znalazłam odpowiedź.

Chcieli nas zastraszyć.

Patrząc na niektóre osoby-które zostały zebrane do służby-to udało im się to.

Najbardziej żal mi tego małego chłopczyka.

Nie powinien tutaj trafić.

Teraz będzie musiał ciężko pracować.

Dojeżdźamy do granicy.

Zaczynam nowe życie,przeszłość została w tyle.

Mam jedno marzenie i cel :

Kiedyś tam wrócę.

Główna baza rebeliantów-Jack

Nie mogę przestać myśleć o tym co powiedział mi Axen.

 Czy to możliwe czy Evanlyn żyje. 

Minęły już trzy dni od momentu kiedy wysłałem Axena do siódemki by znalazł coś o niej. ]Ile można czekać. 

Ktoś puka do drzwi.

-Wejść-krzyknąłem.

-To ja, Jack.

Obracam się błyskawicznie.

-Axen na reszcie. Znalazłeś coś co może potwierdzić to ,że naprawdę spotkałeś Evanlyn?

-Wydaje mi się że tak. W podziemiach nie trafiłem na żadny ślad. Jednak w mieście trochę poszperałem i znalazłem informacje o jakiejś kobiecie.

-Jakiej-spytałem

-Podobno kiedy stała się odmieńcem uciekła przed łowcami do lasu. Zainteresowało mnie to wiec rozejrzałem się w nim trochę i znalazłem dom. A raczej to co z niego zostało po pożarze. Tam udało mi się znaleźć to lekko nadpalone zdjęcie.

Wyjął je z kieszeni i podał mi.

Przyjrzałem się mu. 

Była na nim starsza kobieta i jakiś chłopak a także...

-Evanlyn!To ona. Na prawdę ją spotkałeś.Musimy ją znaleźć.

Axen zrobił zmieszaną minę.

-O co chodzi-spytałem.

-No tyle że gdy byłem w podziemiu to był tam Pobór Niewolników i...

-Co i!?

-No wzięli dwie dziewczyny podobne do tej na zdjęciu.

Poczułem się jak by mnie ktoś uderzył czymś twardym w głowę.

Nie możliwe nie mogli jej zabrać.

Zacząłem intensywnie myśleć.

Spojrzałem na fotografie. 

Olśniło mnie.

Pokazałem Axen'owi zdjęcie.

-Ten chłopak. Znajdź go.

Mam nadzieję, że się podobało. Chciały byśmy też was spytać co myślicie o rebeliantach.

Emiabi i Koteleczka5

INNAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz