Pod czas oglądania filmu ...
-Leo czy my naprawdę musimy to oglądać ?
-A czemu nie boisz się horrorów ?
-Tak boję się
-To połóż się bliżej mnie ok ?
-ok -Położyłam się koło bruneta dzieliły nas dosłownie centymetry
-A teraz skarbie chodź cię przytulę
Było tak cudownie gdy położyłam głowę na torsie chłopaka a on mnie przytulał .Wszystko było dobrze , ale w pewnym momencie ten film zrobił się tak chory , że przez następny tydzień niezasne . Wstałam z łóżka i powiedziałam :
-Leo ja idę po coś do picia a ty masz wyłączyć ten film
I wyszłam szybkim krokiem z pokoju wzięłam 2 kubki do których nalałam mrożoną herbatę i poszłam do pokoju . Lecz Leo mnie nie posłuchał i nadal oglądał ten film .Odstawiłam kubki na blat stanęłam przed łóżkiem i założyłam ręce na biodra .
-Wyłącz to !~ zero reakcji ze strony Leo
-Chyba jasno się wyraziłam !~ nadal nic jezu przegina już
-Leondre Antonio Devries natychmiast masz wyłączyć to chore główno ! ~tym razem krzykłam
Chłopak wstał z łóżka i zamiast wyłączyć film zaczął iść w moją stronę lecz ja zaczęłam się cofać ,ale przy moim super szczęściu (wyczujcie ten sarkazm ) wpadłam na ścianę . Leondre oparł się jedną ręką o ścianę drugą zaś złapał mnie w talii . Moje serce biło jak oszalałe , mój oddech niesamowicie przyśpieszył i pojawiły się tzw. motyki w brzuchu . Dzieliły nas jedynie 3 cm . Spojrzałam w jego cudne czekoladowe tęczówki i czułam , że się rozpływam a on uśmiechnął się do mnie łobuzersko
i zbliżył nasze twarze . Wpił się w moje usta i składał namiętne pocałunki , które wcale mi nie przeszkadzały . Jego usta był takie miękkie , delikatne . Gdy skończyliśmy się całować Leo zdał sobie sprawę z tego , że chyba nie powinien tego robić .-Ja ...ja cię przepraszam Wiki ... To jakoś tak ... No samo tak wyszło
Lekko się uśmiechłam i tym razem to ja wpiłam się w jego usta . Lecz walkę ,którą toczyły nasze języki przerwali Chloe i Charls .
-Boże dziewczyno ja do ciebie wydzwaniam a ty się z Devries'em zabawiasz
-Hey kochanie wyluzuj ~uspokojiła Charlie'go blondynka
-No właśnie spokojnie a po pierwsze to twoja wina , że pół dnia byłeś na zakupach po drugie powinieneś być zadowolony z tego , że się pogodziliśmy
A potrzecie Lenehan my się nie zadawiamy-Dobra już dobra
-A rozumiem , że mnie coś ominęło - powiedziałam z uśmiechem
-Ale niby co ? ~ blondyn wraz ze swoją towarzyszką zapytali chórem
-Kiedy mieliście zamiar mnie poinformować , że jesteście razem ?
-No właśnie teraz - zaczął śmiać się Charlie
-No to gratuluję kochani .
-Dziękki młoda ,ale może my już pojedziemy do domu jak między wami wszystko ok
-Ok .Tylko tam spokojnie blondasku , żebym czasami ciocią nie została - zaczęłam się śmiać
-Nic nie obiecuję ~powiedział Charls z miną pedofila
Poczym opuścił dom wraz ze swoją dziewczyną . A ja powróciłam do zajęcia się moim gościem.
-Wkuś może coś zjemy ?
-Jednye co znajduję się w mojej lodówce to światło 😂
-To chodź pójdziemy do sklepu księżniczko -powiedział tak słodkim głosem , że zabrzmiał jak malutkie dziecko
-To chodźmy
Założyłam swoje czarno-złote superstar'y zamknęłam drzwi na klucz i ruszyliśmy w stronę sklepu . Nie mam pojęcia dlaczego , ale całą drogę trzymałam się z Leondre z rękę i wcale mi to nie przeszkadzało .Czułam się tak bezpiecznie . W sklepie kupiliśmy dużo słodyczy , bułki il, picie itd...
Gdy wszliśmy ze sklepu i Leo miał mnie złapać za rękę zabrzmiał mój telefon .Rozmowa tel
-Hejj sis-No hej Jus
-Jesteś w domu ?
-No nie jestem z Leondre na zakupach
-Ja jadę do mamy bo do mnie dzwoniła . Kasę zostawię w twoim pokoju . A jak chcesz dzwonić do mamy to spk bo mówiła , że bardzo za tobą tęskni - powiedział na prawie jednym wdechu Jus
-Dobra , zastanowię się nie wiem czy jestem gotowa aby z nią rozmawiać .
-Zrobisz jak uważasz . kocham pa
-Ja też. Pa
Schowałam tel do kieszeni i spojrzałam na chłopaka dając mu znak ,że możemy iść na to on złapał mnie za rękę i ruszyliśmy w stronę domu . A w drodze opowiedziałam Leo o rozmowie z Jus'em .
-Wiesz mam pomysł ! -powiedział z wielkim entuzjazmem brunet
-Jaki ?
-Zabiorę cię w jedno miejsce ok ? - mówiąc to oczy mu błyszczały jak dwie małe iskierki
-Mam się bać Leo ?
-Nie choć odłożymy zakupy i pójdziemy dobrze kochanie ?
-Dobrze .
Odłożyliśmy zakupy do domu i poszliśmy w miejsce , które Leondre uwielbiał jak wynikało z jego opowieści .
-Daleko jeszcze ? ~marudziłam
-Nie ~powiedział z uśmiechem na twarzy i zdjął czarną badane ze swej ręki i przewiązał mi oczy .
-Co ty robisz ? ~oburzyłam się
-To ma być niespodzianka
Boże gdzie on mnie prowadzi ? .Po jakiś 5min drogi w ciszy chłopak kazał usiąść na co dziwne kocu . Usiadł obok mnie i Od wiązał badane a ja zaniemówiłam gdyż moim oczom ukazał się następujący widok .
Jejku tu jest tak cudownie . Nie wierzę.
-Skąd znasz to miejsce ? - powiedziałam wpatrując się w oczy chłopaka ...
Cdn ...
Liczba słów :800 💪
Dziękuję kochani , że jest was już poda 800 💞.Miałam chwilowy brak weny , więc ten rozdział pisałam 3 dni lmao ✋.Bardzo dziękuję wam wszystkim a przede wszystkim Alicjuszlew Tytanic0809 patk0a Dariusz0106 AzjataCalumm 🚀💗✋💘👑 .
Musical.ly @wiktoriajatczak
CZYTASZ
My Ride Or Die !☆Leondre Devries☆
Fanfic-Hej mała jestem Leo -Ta to już wiem ... Jak ona mogła mnie tak potraktować co zemną jest nie tak ?! Historia 17letniej dziewczyny i jej początkowo wroga (Wiadomo kto się czubi ten się lubi ) , który pomaga jej bardziej niż najlepsi przyjaciele .