Tysiące razy próbowałam dodzwonic się do Lukeya ale bezskutecznie. Jak juz wczesniej wspomnialam ma przeblyski wyjatkowo dziecinnego zachowania i juz sama nie wiem ile z jego humorkami wytrzymam . Nie wazne jak to wygladalo, znamy sie ledwo kilka dni i bylismy na jednym spacerze , i nie powinnam czuc się za nic winna , a jednak tak wlasnie sie czulam. Postanowiłam założyć tweetera i wysledzic tam chlopakow .
Oczywiscie musialo to zajac mi pol dnia, bo zanim przeczytalam wpisy wszystkich znajomych i takie tam trafil mi sie dopiero zaskakujacy wywiad z chlopakami .
-Potrzebujemy przerwy , to nie tak ze konczymy tworzyc muzyke i przestajemy sie udzielac , poprostu ostatnio kazde z nas przechodzi ciezki okres w zyciu , nie karzemy wam nas zrozumiec , przepraszamy . Obiecujemy ze nie potrwa to dlugo. Kochamy Was. Cale to przemowienie wyglaszal nie kto inny ,ale Luke. Do cholery jesli chodzilo mu o mnie to jest jakis niespelna rozumu. Tesknota za nowo poznana osoba przeobrazila sie w niechec i niezrozumienie. Wylaczylam laptopa i postanowilam dac upust emocjom i pojsc pobiegac . Park wydawal sie idealnym miejscem. Zaczelam od spowolnionego tempa , by na koncu dopieprzyc gazu i upasc na ziemie z przemęczania. Teraz wracajaca w nieladzie z zaczerwienionami polikami i lokami wychodzacego z kitki w kazda strone zauwazylam cos dziwnego mianowicie u sasiada palily sie wszystkie swiatla , muzyke slychac zapewne nawet na poczatku ulicy a na podworku staly grupki obcych osob donoszace co chwile zapas alkoholu. Pan Owen od kiedy pamietam byl starszym milym panem nie sadzilam ze tak nagle stanie sie imprezowy.
Pewnym krokiem przekroczylam prog drzwi , by dowiedziec sie o co chodzi w tej calej sytuacji. Z początku myslalam , ze moze mam omamy i sie przewidzialam , przed moimi oczami ukazal sie ciekawy obraz , tak wlasciwie pijany Luke a wokol niego 5 plastikowych lalek wpatrzonych w niego jak w obrazek. To byl zalosny widok. Przepchnelam sie wyjatkowo agresywnie wsrod jego adoratotek i wydarlam sie
-Tak sobie kurwa urzadzasz przerwe Lukas? Co ty tu wogole robisz?
- Nie twoj pieprzony interes suko . Jedyna osoba ktora oszukuje to ty ponoc chora obsciskujaca sie z chlopakiem ta.
- Wiesz co stracilam ochote na gadanie z toba , jak wytrzeswiejesz oddzwon. Jeszcze za mna slychac bylo jego krzyki i nawolywania ale wyruszylam prost przed siebie a łzy mimowolnie splywaly jedna po drugiej.