Sara's pov
Gdy leżałam słuchając muzyki ,, Bars and meody -hopeful" do pokoju w którym leżałam wszedł on... czyli Hemmo.
Dzień dobry kochana jak się spało? - zapytał się mnie
Dobrze - wzruszyłam ramionami i powiedziałam obojętnie.
Nie wiesz o której wychodzę ze szpitala? - spytałam się
Z tego co lekarz mówił podczas rozmowy z nim to za parę godzin - powiedział a ja kiwnęłam głową
Dobrze widzę że nie masz ochoty gadać więc uciekam - powiedział i nagle wyparował.
Zmartwiłam się bardzo. Powiedziałam coś nie tak???
Luke's pov
Ona nigdy mnie nie pokocha. Nie widzi we mnie nawet przyjaciela. Mnie to bardzo boli. Poczułem jak ,, strumień " łez wylewa się z moich policzków.. to tak bardzo boli... Kocham ją nad życie.. martwię się o nią tak bardzo jak dotychczas nikogo innego. Jest to księżniczka , moje słoneczko , mój promyczek dla którego zrobiłbym wszystko. Od początku jej pobytu mnie pociągała jej tajemniczość , a teraz myślę o niej codziennie nie mogę przestać. Działa na mnie jak narkotyk. Wybiegłem z tamtego pomieszczenia , ponieważ nie mogłem na to już dłużej patrzyć jak chamsko się zachowuję , jednak mimo tego wszystkiego kocham ją jak nikt inny. Może ma powody do bycia chamską wobec innych? Może ktoś ją już zranił. Nic już nie rozumie.
Luke- wyszeptał za mną dobrze znany mi głos , było widać że ma oczka mokre od płaczu , czyli moja księżniczka też płakała. Odwróciłem się do niej a ona szybko podbiegła no i się przytuliliśmy oboje płacząc.
Co się stało? - spytałem -Luke.. ja... przepraszam... przepraszam.. za tą moją.........obojętność ... ja nie chciałam. Nie chciałam przywiązywać się do ludzi a od początku wiem że jesteś wyjątkowy. Jednak ... ja... popełniłam błąd... nie powinnam być taką obojętna. Teraz widzę że moje zachowanie od początku Cię raniło ale chodzi o to że mi się chyba podobasz. To głupie wiem , ale obiecuję Ci że już taka nie będę . Zostańmy najlepszymi przyjaciółmi. W końcu wychodzę za godzinkę ze szpitala , nie chcę aby tak się to wszystko ot tak skończyło - powiedziała a ja byłem w tej chwili już najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Ona chce mnie poznać chcę się ze mną zaprzyjaźnić co prawda nie będziemy parą ale mój aniołek się do mnie zbliżył.
- Już dobrze jestem tu - szepnąłem
Sara's pov
1 godzinę później*
Właśnie wychodzę ze szpitala. Bardzo się cieszę ze swojej decyzji jednak że zbliżyłam się do Lukeya i że chcę się z nim zaprzyjaźnić. Zasłużył na to.
Chłopak był tak cudowny że podał mi do niego numer i powiedział mi że w razie czego dzwoń będę zawsze. To było bardzo słodkie i miłe z jego strony.
Sara!! - słyszałam właśnie jak jakiś chłopak woła moje imię wiem kto to chyba... to chyba Oliver...
kurwa ... zajebiście - przelknęłam go w myślach odwróciłam się gwałtownie :
Czego kurwa chcesz!? - spytałam ze łzami w oczach. Przypomniałam sobie co on mi zrobił.
Przepraszam nie chciałem.. Sara cholernie cię kocham - powiedział łamiącym się głosem
W dupie to mam! -warknęłam powstrzymując łzy .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oto cały 4 rozdział. Zastanawiam się czy jutro jeszcze nie dodać 5 bardzo wam rozpieszczam :) Jak myślicie co zrobi Sara? Wybaczy Oliverowi? W komach piszcie #teamluke albo #teamoliver .
No to... do następnego!! <33
Ily :***
![](https://img.wattpad.com/cover/66320897-288-k922489.jpg)
YOU ARE READING
Love is pain // l.h
Teen FictionSara Walker ma 17 lat. Jej życie jest naprawdę ciężkie. Nie ma nikogo przyjaciół , rodzeństwa, rodziców. Jest sierotą i mieszka w rodzinie zastępczej , która też się nią nie interesuje i ma gdzieś. Tnie się , gdy zrywa z nią jej chłopak Oliver posta...