Siostra Kai'a i Nyi

522 22 4
                                    

Wzięłam naszyjnik w ręce i powoli otworzyłam...

*Kaila*

Już miałam pokazać zdjęcie ninja kiedy ktoś ich zawołał. To był ich sensei.

Sensei- Ninja.
Wszyscy- Tak sensei?
Sensei- Kto to jest?
Cole- Sensei to jest Kaila.
Sensei- Kaila porozmawiajmy.
Ja- Dobrze.

Poszłam za senseiem ninja do jakiegoś pomieszczenia pełnego książek i zwojów.

Sensei- Usiądź.

Wykonałam nie chętnie polecenie senseia.

Sensei- Jestem sensei Wu.
Ja- Kaila.
Wu- Podobna do matki.
Ja- Skond to możeć wiedzieć?
Wu- Znałem mistrzynie wody i mistrza ognia.
Ja- Czyli moimi rodzicami są mistrzowie ognia i wody?
Wu- Tak. To znaczy ze jesteś siostrą Kai'a i Nyi.
Ja- Jakoś w to nie wierze.
Wu- Pokarz zdjęcie w twoim naszyjniku.

Pokazałam choć nie chciałam.

Wu- Tak jak myślałem... Kailo Smith.
Ja- Skond wiesz jak brzmi moje nazwisko?
Wu- Wiem bo znałem twoich rodziców. Twoich oraz... Kai'a i Nyi.
Ja- Ja niby mam ci w to uwierzyć?
Wu- Tak. Jesteś siostrą mistrza ognia i mistrzyni wody.

Może ten ześwirowany sensei ma racje. Kiedy byłam mała pamiętam ze miałam brata...ale siostry nie pamiętam! Ostatnie wspomnienie z moją rodziną to jak szłam spać. Jak się obudziłam byłam na statku pirackim.

Ja- Może i masz racje...
Wu- Zgadza się.... Mam racje.
Ja- ...Ale nie chce żeby o tym wiedzieli.
Wu- Dobrze.
Ja- Ja już pujde. Do widzenia... Sensei.
Wu- Do widzenia.

Wyszłam z gabinetu senseia Wu i skierowałam się w strone kuchni, gdzie byli pozostali.

Zane- Kaila usiądź.

Usiadłam pomiędzy Kai'em a Nyą.

Jay- Kai! Kaila! Nya!
Ja, Kai, Nya- Co Jay?
Jay- Wiedzieliście ze jesteście podobni?
Lloyd- Tak. Jak rodzieństwo.
Cole- Czy czasem nie jesteście rodzeństwem?
Ja- My? Rodzeństwem? Coś sobie ubzduraliście. Ja, Kai i Nya nie jesteśmy rodzeństwem. A teraz przepraszam... Robi się ciemno i trzeba idźć spać.

Wyszłam jak najszybciej z pokoju. Kierowałam się w strone jakiegoś z pokoi. Nagle poczułam rękę na swoim ramieniu. Odwruciłam się.

Ja- Cole? Co ty tu robisz?
Cole- Mieszkam... A to jest mój pokuj.
Ja- To ja pujde jakiegoś poszukać. Dobranoc.
Cole- Czekaj pomoge ci.
Ja- Cole ja sobie poradze więc idź gdziesz indziej.
Cole- Jakbyś szukała wolnego pokoju to jest obok pokoju Nyi.
Ja- Dzięki.
Cole- Nie ma sprawy.

Poszłam przed siebie. Znalazłam wolny pokuj. Weszłam i zamknęłam drzwi. Akurat słyszałam jak przechodzi Cole i mówi to siebie.

Cole- Tak Cole... Mów o pokojach! Ale ze mnie głupek!

Zachichotałam. Usiadłam na łóżku i patrzyłam przed siebie. Myślałam nad tym co dzisiaj zaszło.

-Po północy-

Wszyscy już spią. Otworzyłam okno i wyszłam. Poszłam do przystani. Tam czekali piraci.

-Przystań-

Weszłam na statek. Tak myślałam... Czekali.

Carlos- I co?
Ja- Wszystko idzie zgodnie z planem.
Carlos- Świetnie. Niedługo dorwiemy tych ninja i staniemy się niepokonani! Ale na razie... Musisz sprowadzić jednego z tych ninja. Najlepiej niech to będzie ninja... Ziemi.

***

Cześć wam! Jak rozdział? Nikt nie próbował zgadnąc skond wziełam imie Kaila. Nie jestem zła. Imie to wymyśliłam od imienia Kai i od końcówki imienia Cole tylko ze w formie by kończyła się na a, czyli Co la. Do następnego!

Kaila: Piraci i ninjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz