Ucieczka

302 13 2
                                    

Jay- To jaki masz plan?
Ja- A więc tak...

*Kaila*

Ja- ... Każdego wieczoru tej celi pilnuje któryś z piratów. Wystarczy ze kiedy zaśnie zabierzemu mu klucze i uciekniemy.
Cole- Ale co będzie z piratami? Będą nas ścigać.
Ja- Nie będą.
Nya- Co maszzna myśli?
Zane- Ty chyba nie myślić o...
Ja- Myśle.
Zane- Kaila oszalałaś?
Lloyd- O co wam chodzi?
Zane- Kaila chce zatopic statek.
Nya- Ale jak się z tond wydostaniemy? Tak?
Ja- Tak... Tak...
Nya- To dobrze.
Jay- Lepiej się prześpijmy.
Kai- Dobry pomysł. Dobranoc.
Wszyscy- Dobranoc.

Wszyscy pośli spać, poza mną. Zamierzam zatopic statek jak otworzymy drzwi i wyjdziemy.nikt mnie nie powstrzyma!

-03:15-

Wszyscy na pokładzie śpią.

Ja- Ej! Wstawajcie!

Wszyscy poza Jay'em wstali.

Nya- Jay wstawaj.
Jay- Mamo. Ja nie chce idźć do szkoły.
Kai- Jay wstawaj!

Kai podpalił buta Jay'owi.

Jay- Ała!

Zakryłam usta Jay'owi.

Ja- Cicho Jay! Jeszcze obudzić Camile!
Jay- No przepraszam ale KTOŚ podpalił mi noge.
Kai- Pomarudzisz później.
Zane- Kai ma racje. Zabierzmy klucze i ruszamy.
Nya- Chodzi wam...

Nya wyciągnęła z kieszeni klucze.

Nya- ...O te klucze?
Ja- Szybka jesteś.
Nya- Wiem o tym.

Nya podeszła do drzwi i je otworzyła. Wyszliśmy z pomieszczenia. Ja wyszłam ostatnia. Ja je podpaliłam i zamknęłam drzwi. Wszyscy poza Colem odeszli.

Cole- Co zrobiłaś?
Ja- Nic.
Cole- Odsuń się.
Ja- Nie.
Cole- Odsuń się.
Ja- Nie.

Cole podszedł do mnie i mnie podniusł.

Ja- Cole postaw mnie!

Postawił mnie na ziemie i chwycił za drzwi.

Ja- Nie otwieraj drzwi.

Otworzył.

Cole- Kaila!
Ja- No wiem. Ale musiałam.
Cole- Później to wyjaśnimy. A na radzie uciekajmy.

Pobiegliśmy do reszty. Byli na pokładzie z piratami.

Ja- Co wy robicie? Uciekajmy!
Carlos- Nigdzie nie idziecie.

Carlos który był na jednej z drabinek zeskoczył prosto na mnie. Przewruciłam się. Kiedy chciałam wstać zobaczyłam ze Carlos stoi nade mną z mieczem. Miałam broń przy gardle.

Carlos- Ostatni raz nam przeszkodziłaś.

Zamknęłam oczy. Wiedziałam jak to się skońcy. Usłyszałam jak coś uderza o ziemie. Otworzyłam oczy. Zobaczyłam Kai'a i Zane'a trzymających Carlosa i leżącą na ziemi bronią. Odetchnęłam z ulgą.

Nya- Wstawaj.

Nya podałam mi rękę. Przyjełam pomoc. Wstałam.

Ja- Dziękuje.
Nya- Nie ma sprawy.
Lloyd- A teraz uciekajmy!

Wyskoczyliśmy ze statku. Wywołaliśmy smoki. Ja byłam za słaba i nie udało mi się wywołać smoka. Naszczęście Cole podleciał i mnie uratował przed utonięciem.

Cole- W ostatniej chwili.
Ja- Dziękuje... I przepraszam.
Cole- Nie musić przepraszać. Jesteśmy rodziną.
Ja- Tak...rodziną.

Odlecieliśmy. Nya wywołała wielką fale. Statek zatonoł. Słyszałam ostatnie słowa Carlosa.

Carlos- Jeszcze się zemszcze!

Polecieliśmy w srone Ninjago City.

***

Cześć wam! Jak rozdział? Już nie długo koniec historii. Do następnego!

PS. A co byście powiedzieli na nową opowieść, tym razem to będzie moja wersja przygód ninja. Wraz z nową bochaterką. Ale nic więcej nie zdradze. :D

Kaila: Piraci i ninjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz