rozdział 7.

9 1 0
                                    

piii.... piii...piiii...
słyszę pikanie. próbuje się podnieść ale moja głowa jest zbyt ciężka. rezygnuje i znów zamykam oczy.

podobno dwa dni pózniej

Otwieram oczy ale obraz jest lekko rozmazany. zauważam mojego tatę. nie mogę wyostrzyć wzroku ale nawet teraz widzę, że jego twarz jest opuchnięta a oczy podkrążone. pokój jest cały biały, gdzie ja jestem???
próbuje okręcić się na bok ale nie mogę coś trzyma moje barki.spoglądam na moja klatkę piersiową. gips.
czy stało się mi coś jeszcze?
patrzę w dół i zauważam, że moja prawa noga też jest cała w gipsie. jak ja się będę poruszać?
nagle do pokoju wchodzi pielęgniarka. gdy zauważa, że się obudziłam na jej twarzy pojawia się uśmiech. ma blond włosy związane w kok, niebieską koszulę i białe spodnie.
- cześć, jak się czujesz?- pyta miłym tonem.
-jest nawet dobrze- odpowiadam nie chce być nachalna ale co ja tu właściwie robię ? skąd mam ten gips?
i co się stało ???
nie zadaje tych pytań a ona jakby czytała mi w myślach zaczyna opowiadać całą historie z której zrozumiałam to:
kiedy jechałam ma paparazzim spadłam z niego podobno dość mocno. jakiś chłopak był w lesie i mnie zauważył, podobno skądś mnie znał więc zadzwonił po karetkę i mojego tatę, który jak się okazało też mnie szukał ponieważ papuś bo tak inaczej nazywam paparazziego wrócił sam do domu. kiedy przyjechałam do szpitala byłam omdlała ale się przebudziłam. dużo nie mówiłam. podobno nie mogłam poruszać rękami dlatego zrobili mi prześwietlenie wyszło, że mam złamaną nogę w dwóch miejscach i obojczyk. pózniej położyłam się i zasnęłam. Spałam tak przez jeden dzień pózniej się przebudziłam a potem znów spałam aż do dziś.

chce przywitać się z tatą. ale gdy mój wzrok się wyostrza i zaczyna dostrzegać jego wory pod oczami i opuchnięte powieki pozwalam mu pospać chwile dużej. jestem pewna, że nie zmrużył oka od dłuższego czasu a jedyne co robił to płakał. wzrokiem poszukuje mojego telefonu. jestem ciekawa co się wydarzyło podczas moją nieobecność na facebooku, snapie i instagramie a co najważniejsze muszę zadzwonić do ani. czy ona wie co się stało???  i czy do mnie przyjedzie ??? niewiem czy to zrobi no bo to przecież nie najlepsze wakacje- siedzenie z połamaną przyjaciółka i tak naprawdę służenie jej. ale właśnie przyjaciółką z którą ostatni raz spotkałaś się dawno i która za tobą bardzo tęskni. gdzie mój telefon??? a co jeśli ona nie przyjedzie?
może znalazła sobie inną najlepszą przyjaciółkę.
dzwonię.
jeden sygnał
drugi
trzeci
hej-odzywa się głos w słuchawce
cześć- witam się wesołym głosem nie zdążam mrugnąć a z ust ani wydobywa się cały potok słów kurwa rollercoaster słów na moich ustach pojawia się uśmiech i nazywam się suką. jak ja mogłam coś takiego o niej pomysleć. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 09, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jeszcze chwileOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz