Zac pov
Po zakończeniu poszliśmy z chłopakami pobiegać. Zmieniliśmy się w wilki i pobiegliśmy na tą samą polanę co wczoraj. Po krótkim czasie ktoś za nami się odezwał.- Idźcie z tąd to mój teren.
Była to wilczyca ze wczoraj. Dziś pachniała nie tylko różami ale i czymś jeszcze. Nie rozpoznałem go ale jak się postaram to będę wiedział.
-O wilczek ze wczoraj. Ten teren jest niczyj więc należy do Alf. Czyli do mnie. Jestem Zac. A to moi przyjaciele. Remi, Seth i Eric. A ty ślicznotko jak masz na imię?
- Nie musisz tego wiedziać. Do niczego nie jest ci to potrzebne.
Zaczęło mnie to denerwować.
- Wilczek ukazuje pazurki. Nie ładnie mnie tak obrażać.
- Nie bardzo mnie to obchodzi.
- Słuchaj nie wyglądasz na Alfę więc spadaj z tąd.
- Marz dalej.
- Proszę po dobroci a jak nie po dobroci to zrobimy to według prawa wilków.
- Do mnie po dobroci nie dociera więc mów co masz powiedzieć.
- O ile dobrze pamiętam mogę wybrać sobie wilczycę która będzie mnie słuchać. Więc albo się zmywasz albo jesteś moja.
- O ile dobrze pamiętam Alfa może wybrać jedynie Alfę. A ja ci jej nie przypominam.
- O ile dobrze pamiętam Alfa która skończy 18 lat i nie będzie miała partnera będzie musiała połączyć swoje stado z sąsiednim. A najbliższą watahą jesteśmy my. Masz 16 lat także za dwa lata twój zapach będzie głębszy i wtedy okarze się czy nie jesteś Alfą. Pamiętaj każda Alfa pachnie miętą.
- Dobrze dziś odejdę ale jutro będę walczyć.
- Zgoda. Jeszcze będziesz moja. Nawet jeśli nie jesteś Alfą.
I odeszła.....chwila chwila ona pachniała także miętą. Ona jest Alfą. Boże jestem idiotą. Skoro jutro przyjdzie to od jutra jest moja.
CZYTASZ
Wilczyca
WerewolfKiedyś byłam samotną omegą. Dziś jestem potężną Alfą Wschodniego Stada wilczyc. SAMYCH wilczyc. A co się stanie gdy Evi spotka zachodnie stado wilków.