#2

471 16 3
                                    

Hania pov
W szkole znajdę blondyna i mi p odziekuje, jeszcze raz. Ale teraz kładą się spać, jestem wukoniczona. Byłam już ubrana w piżame więc położyłam się zwyczajnie i poszłam spać. Zasnełam bardzo szybko. Następnego dnia ubrałam się, zjadłam śniadanie i na końcu użyłam się. Wyszłam z domu do szkoły, z mojego domu do szkoły nie było daleko miałam z jakieś 10 minut. Starałam przed nie wielkim pomarańczowym budynkiem, otworzyłam drzwi wrątowe i wyszłam do środka. Idąc do klasy napotkałam moją koleżankę z drużyny.
-Część Hania-powiedziała i bodbiegła do mnie
--Część Marzena-odezwałam się i pomachała jej
-Gdzie idziesz?-zapytała a ja załamałam ręce

-Kur...czę a gdzie ja mogę iść-przewróciła oczami
-Do klasy najpewniej żeby grać-zaśmiała się
-Dokładnie tylko chciałam jeszcze komuś podziękować-chciałam pójść dalej ale Marzena mnie zatrzymała
-A komu takiemy?-zapytała
-A co Cię to interere-powiedziałem
-To chłopak czy dziewczyna?-kolejne pytanie
-Ech chłopak. zadowaolona?-odpowiedziałam
-A dlaczego chcesz mu podziękować?-zapytała
-To Cię już nie interesuje-przewróciła oczami i poszłam dalej. Po drodze do klasy spotkałam mojego wydawcę Kenme. Podeszłam do niego
-Chciałam Ci jeszcze raz za wczoraj-powiedziałam do chłopaka a ten jego zboczony kolega uśmiechną się
-Ach tak nie ma za co-powiedział patrząc mi prosto w oczy.

-Dobra to część!-krzyknelam i odeszlam
-Cześć!-odkrzykną. Kiedy byłam już w klasie znowu natknęłam się na Marzene.
-I jak podziękowałaś temu "tajemniczemu" chłopakowi!-krzyknęła
-On nie jest tajemniczy bo ja znam jego imię i ty też go znasz a nawet nie wiesz-powiedziałam-Dobra ja wracam do grania-dodałam i wyciąnełam konsole
-odpowiesz mi jeszcze na jedno pytanie?-zapytała
-No pytaj-dlaczego nie chce dziś dać mi spokoju
-A przynajmniej ładny?-zapytała
Popatrzyłam na nią z pod łba starając się ukryć rumieńce. Ona podniosła mi głowę i kiedy zabaczyła rumieńce zaśmiała się.

-Dobra tobie się podoba-stwierdziła a ja położyłam jej rękę na czole czy sprawdzić czy nie ma grączki
-Grączki nie masz, ale chyba źle się czujesz-powiedziałam
-Ja mówię tylko fakty-powiedziała z uśmiechem
-Wymyślasz-stwierdziłam
-To dlaczego się rumienisz?-zapytał
-Bo mi grąco-powiedziałam
-Grąco Ci od tego tematu bo się zauroczyłaś-zaśmiała się-a może to coś więcej niż zauroczenie-powiedziała z entuzjazmem
-Spokojnie, polubiłam go ale bez przesady, wiem że się ekscytujesz ale czasmi powiec coś realnego-przewruciłam oczami
-Ale to jest realne-pokazała na mnie paluchem
-Kurna nie to nie jest realne-zaczęłam się kłócić

-Dobra ja nie mam zamiaru się z Tobą kłucić za chwilę zacznie się lekcja i pierwszy raz porozmawialiśmy przez całą przerwe-odeszła ode mnie
-Przez ciemie nie zagrałam-byłam cholernie wściekła na Marzena
-Tak-zaśmiała się. Usłyszałam dźwięk dzwonka czyli teraz najgorsza lekcja na ziemi czyli Religa. Może lekcja nie była  najgorsza, najgorszy był nasz katecheta
-Ech-westchnełam

Time skip
Teraz przygoda nie najgorzej tylko że mieliśmy tematy o miłości.
-Dobrze dzieci czy ktoś z was jest zakochany?-spytała nauczycielka
-Ja wiem proszę pani-podniosła do góry rękę
-proszę-powiedziala Pani Dorota
-Wiem w kim zakochała się Hania w pewnym siatkarzu-powiedziała
-A masz jakieś dowody?-zapytałam
-Jak zapytałam się czy jest ładny zrobiłaś się całą czerwona-zaśmiała się

Kemna pov
Marzena powiedziała że Hania zakochała się w pewnym siatkarzu. Wtedy pierwszy raz uważałem na lekcji zamiast myśleć o grach. Pytanie brzmi w którym przecierz zna całą męską drużynę siatkarską.
-Dzieci dobrze  wiecie że w poniedziałek mamy wycieczkę do Krakowa (jest poniedziałek i własinie jade ze szkołą do krakowa) dobieżcie się w pary z nim będziecie siedzieć w autobusie-Pani od przygody była jednocześnie naszą wychowawczynią, dlatego zapowiada wycieczki klasowe
-Hania będziesz siedziała ze mną w autobusie?-zapytałem
-tak-odpowiedziała
-Dobra to weź konsole-powiedziałem i odeszlem

Na korytarz spodkałem Kuro
-Część stary siecisz ze mną w autobusie?-zapytał
-Sory ale mam już parę do autobusu-powiedziałem
-A kogo?-kolejne pytanie od tego zboczeńca
-Hanie-powiedziałem
-To ta dziewczyna z którą przed treningiem grałeś w gry?-zapytał
-Tak-potwierdzilam i doszedłem







Miłosna GraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz