Część I

9 1 0
                                    

Nicość.
Wypełniona martwym Światłem, które w brutalnej walce z Ciemnością na sekunde przed swym upadkiem zdążyło zadać jej ostateczny cios. Nie ma już ani blasku, ani mroku.
Nicość.
Unoszące się w niej prymitywne gazy trwały bez ruchu przez tysiące lat wieczności, a ich prostota wykluczyła je z grupy ważniejszych pierwiastków już w pierwszych sekundach ich istnienia.

Nicość.

Nicość

Nicość.

I Eosigia.

Hej, minęło trochę czasu, odkąd ostatnio się tu pojawiłam, nie? No, ale co zrobić - w końcu jestem zagadką dla samej siebie. ;)

Zgubiona w gwiazdach PoczątkowychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz