Czułam jak powoli zbliżam się do ziemi. Nie miałam zamiaru się ratować bo wiedziałam że ktoś mnie zaraz złapie i dobrze wiedziałam kto to będzie. W tej chwili poczułam jak łapią mnie macki naszego nauczyciela. Powoli postawił mnie na ziemi i jego twarz przybrała kolor niebieski, co oznaczało że się martwi o mnie.
- Nic ci nie jest córeczko? Czy wszystko jest w porządku? - W tym momencie mnie zatkało. Pierwszy raz nazwał mnie swoją córką. Czekałam na to od tylu lat ale nie może mnie tak więcej nazwać.
- Reaper jesteśmy na misi i już ci to mówiłam że nie powinieneś mnie tak nazywać bo jak reszta się dowie to będzie koniec rozumiesz. Zaczną się niepotrzebne pytania na temat twojej przeszłości i mojej a tego nie chce.
- Jak ja dawno nie słyszałem swojego przezwiska mordercy a ty Akai wymówiłaś go z taką pewnością siebie że aż serce mi się kraja.
- Przestań !!!!!
- Dlaczego Akai przecież sam si wybrałem to imię? A twoja matka nazwisko tak żeby pasowało do imienia i twojego pochodzenia. Szkoda że tak mnie z tobą zostawiła po urodzeniu. - Jego twarz zostawała cały czas niebieska.
- Nie rób mi tu wyrzutów sumienia bo go nie mam, a dla matki tym bardziej. I przestań używać mojego imienia bo jak odkryją moją tożsamość to już po mnie. Dobrze wiesz jak to jest.
- Dobrze Yoru. Jak sobie życzysz.
- Ughhhh. Nie ważne, jak by ktoś mnie szukał jestem w hotelu.
Spojrzałam na niego groźnie i zaczęłam iść w stronę hotelu. Zastanawiałam się nad moim następnym ruchem ale nie umiałam nic w myśleć. Cały czas miałam w głowie te dwa słowa które nie znaczyły dla mnie nic aż do tej pory, a mianowicie " Akai Yoru ". To było moje prawdziwe imię, które oznaczało "Czerwona Noc". Czerwień oznacza krew ludzi których zabijam, a Noc to pora dnia w której to robię. Od urodzenia byłam przygotowana do bycia zabójczynią. Nawet moje imię nie było normalne i przez to że moi rodzice mnie odrzucili to ja odrzuciłam swoje imię i nazwisko tworząc nową mnie. Nagle z zamyśleń wyrwał mnie głos Karmy.
- Asuna! Zaczekaj! Muszę z tobą pogadać!
Zatrzymałam i obróciłam się w jego stronę. Po chwili zobaczyłam słodką i zmartwiona twarz chłopaka. Ręką przeczesał włosy do tyłu a ja zobaczyłam kropelki potu na jego czole. Jego oddech był przyśpieszony co oznaczało że biegł.
- Słyszałem twoją rozmowę z Korosensei. Czy to prawda że jesteś jego córką ?
O nie. To nie może być prawda jak to możliwe że wszystko słyszał. Nie, nie, nie, kurwa nie. A miałam tyle kasy dostać za jego zabicie, a teraz jak Karma wie kim jestem to już koniec.
- Odpowiedz muszę to usłyszeć od ciebie !
Nie mam innego wyboru muszę powiedzieć prawdę ale może nie wszystko stracone mogę go jeszcze zabić i nikt się nie dowie kim jestem. Nie, nie mogę go zabić o czym ja do cholery myślę.
- Tak, jestem jego córką, a teraz jak komuś to powiesz to cię powieszę i zabije.
- Nie miałem takiego zamiaru naprawdę ale zastanawia mnie to dlaczego mu nie pomożesz skoro to twój ojciec.
- Nie możemy tutaj o tym gadać, lepiej chodźmy do hotelu tam ci wszystko powiem.
Perspektywa Karmy
Wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do swojego pokoju w hotelu. Nie mam nic do tego ale czuć od niej ciepło które wcale nie należy do bezdusznej morderczyni ani od kosmity. Nadal nie mogę uwierzyć że ona jest córką Korosensei. Chwila jeżeli on ma dziecko to oznacza że był człowiekiem.
- Tak więc rozgość się a ja idę po coś do picia i jakieś przekąski.
Powiedziała i wyszła z pokoju. Nie miałem co robić więc rozejrzałem się po pokoju. Jest on w jasnych kolorach bieli, a meble są w kolorze miętowym. Przy ścianie leży ciemno różowe podwójne łóżko. Pokój był czysty i posprzątany. Poszedłem do jednej garderoby gdzie znalazłem całą masę broni i materiałów do zrobienia bomb. Gdy już skończyłem podziwiać kolekcje broni Asuna wróciła razem z przekąskami i dużą butelką energetyka.
- Asuna czy ty mieszkasz w tym hotelu ?
- Nie raczej tu nie mieszkam ale ten pokój jest mój. Kupiłam go i używam gdy mam taką potrzebę. Jak zerkniesz za okno to zobaczysz że jesteśmy w najwyższym budynku w mieście. Jak dobrze kojarzysz jestem snajperką i potrzebuje wysokich budynków by zabić mój cel ale wracając do twojego pytania.
- Dobrze. Tak więc. Dlaczego chcesz zabić swojego ojca zamiast mu pomóc?
*****************************************************************************************************
Ogłoszenia Parafialne
Tak wiem długo mnie znowu nie było ale musiałam uzupełnić swoje dane na temat Assasination classroom sezon 2. Jeżeli ktoś nie jest na bieżąco z odcinkami tak jak ja to niech szybko to nadrobi. I zapraszam was wszystkich na mojego facebooka " Akai Asuna Yoru " tu wam wstawiam linka https://www.facebook.com/asuna.fray Możecie do niego wejść też za pomocą mojego profilu. W opisie mojego profilu macie link. To chyba tyle z ogłoszeń, a i jeszcze po dwóch tygodniach testów w końcu zaczęły mi się wakacje więc mam nadzieje że moja wena się nie zpierdoli i będą za niedługo następne rozdziały.
Do następnego rozdziału klaso 3-E
CZYTASZ
Assassination Classroom [Edytowanie]
FanfictionHej jestem Asuna, lecz to nie jest moje prawdziwe imię. Nikomu nie podaje swoich prawdziwych danych, bo służby specjalne od razu by mnie złapały, a tego bym nie chciała. Jestem jedną z dziesiątki najlepszych płatnych morderców, którzy chodzi po tej...