Dziś są moje jedenaste urodziny razem z mamą i tatą bo reszty rodziny nie znam, urządzam imprezę urodzinową. Zaprosiłam tylko moją najlepszą przyjaciółkę, która przyszła z prezentem.
- Hej Sam. Co tam u ciebie - przywitałam się z nią, po otwarciu drzwi.
- A dobrze tylko muszę z tobą o czymś porozmawiać, ale pierw musimy iść do ciebie do pokoju- Powiedziała i zaczęła wchodzić po schodach do góry.
- Poczekaj tylko pójdę do kuchni po przekąski- krzyknęłam za nią. Weszłam do kuchni po i wzięłam chipsy oraz ciastka. Kierując się w stronę schodów zobaczyłam rozmawiających rodziców więc podsłuchałam ich rozmowę.
- Kochanie. Nie możemy jej tego powiedzieć, nie wiadomo co może zrobić jak się dowie - Powiedziała mama do taty z żalem w głosie.
- Alex musimy to zrobić, nie możemy jej ciągle okłamywać. Już i tak ma przebłyski swoich zdolności. Ostatnio nawet nie słyszałem jak weszła do pokoju - Powiedział tata wspominając wczorajsze wydarzenia. O co w tym wszystkim chodzi? Czemu coś przede mną ukrywają? Dlaczego rozmawiają o tym że przestraszyłam wczoraj tatę? Mam tyle pytań a tak mało odpowiedzi. Wzięłam przekąski i wbiegłam po schodach do pokoju. Wchodząc do pokoju zobaczyłam Sam siedzącą na łóżku. Wyglądała jakby się nad czymś zastanawiała.
- Już jestem, a teraz mów co się stało - Powiedziałam, a ona aż podskoczyła ze strachu.
- Nie strasz mnie tak, a teraz usiądź bo to poważna sytuacja - Powiedziała z żalem w głosie. Usiadłam wygodnie na łóżku dając przekąski pomiędzy nas.
- A więc tak. Wydaje mi się że rodzice cię adoptowali. Podejrzewam to już od dawna bo wyglądasz inaczej niż twoi rodzice. Masz białe włosy, a oni mają brązowe. Twoje oczy są czysto czarne, a twoi rodzice mają zielone. To bez sensu, nawet twoje nazwisko jest inne - W tym momencie mnie zatkało. Ma racje bardzo różnie się od swoich rodziców.
- Wiesz jak poszłam po przekąski rodzice rozmawiali o mnie. Mówili że coś przede mną ukrywają. Muszę się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi - Powiedziałam jej z determinacją w głosie.
- Musimy w takim razie zrobić śledztwo- Powiedziała mi przyjaciółka z uśmiechem na twarzy.
Time skip 3 days:
- Kochanie jedziemy do babci. Wrócimy wieczorem około godziny 23:00. Bądź grzeczna i nie otwieraj nikomu drzwi - krzyknęła do mnie mama, po czym zamknęła drzwi na klucz. Odkąd się dowiedziałam że pojadą dziś do babci, nie mogłam się doczekać mojego małego śledztwa. Dzięki temu mogłam przeszukać cały dom zaczynając od pokoju rodziców. Po męczących trzech godzinach znalazłam swój akt urodzenia w którym pisało, że moją mamą jest.....
Nagle usłyszałam budzik w moim telefonie, który grał piosenkę "Bad Apple". Oznaczało to że jest już siódma rano. Czas wstać, muszę przygotować się do szkoły.
Dedykacja dla :
Other_Live
Foxxy13
Kewiis
BanzaikuroDziękuje że jesteście i głosujecie. Wiem zrobiłam wielki Polsat ale co ja na to poradzę musi być ekscytująco.
CZYTASZ
Assassination Classroom [Edytowanie]
Fiksi PenggemarHej jestem Asuna, lecz to nie jest moje prawdziwe imię. Nikomu nie podaje swoich prawdziwych danych, bo służby specjalne od razu by mnie złapały, a tego bym nie chciała. Jestem jedną z dziesiątki najlepszych płatnych morderców, którzy chodzi po tej...