Dni mijały od wyjścia ze szpitala, a Luhan wciąż się nie pokazywał. Większość czasu Sehun spędzał z Lulu. Robili zwykłe rzeczy, które jednak sprawiały Lulu tyle przyjemności. Był szczęśliwy oglądając bajki z tatusiem albo bawiąc się pluszakami.
"Jesteś zmęczony skarbie?" Sehun zapytał kiedy zauważył jak oczy chłopca przymykają się kiedy oboje oglądali bajkę, wtuleni w siebie na kanapie. Lulu kiwnął głową, a starszy poczuł lekkie ukłucie w sercu. Każdego dnia, kiedy Lulu zamykał oczy do snu, Sehun bał się, że już nigdy się nie obudzi.
"Śpij" Powiedział i pocałował czoło młodszego. Nie minęło 5 minut, a Lulu spał spokojnie, trzymając rękę tatusia.
Jednak po chwili jego oczy ponownie otworzyły się. Luhan nie spał.
"Nie widziałem cię tak długo kochanie...Tęskniłem" Starszy powiedział i wciągnął chłopca na kolana, obejmując go ciasno. Luhan tylko oparł głowę o jego klatkę piersiową.
"Wiem...Chciałem żebyś spędził trochę czasu z Lulu, bez zmartwień. " Chłopiec powiedział, a Sehun spojrzał na niego pytająco.
"O czym mówisz?'
"Kiedy tylko jestem z tobą, boje się. Nie wiem czy obudzę się następnego dnia...Co jeśli ostatnie minuty z tobą zmarnuje na kłótnie z tobą? Co jeśli rozzłoszczę cię? Nie chce żebyś żył z takim wspomnieniem. Pozwalam Lulu spędzać czas tylko z tobą, więc kiedy umrę w nocy, będziesz miał dobre wspomnienie o naszej ostatniej chwili.." Luhan wyszeptał
"Jeśli tak myślisz, nawet jeśli to nie prawda, to dlaczego wyszedłeś?" Sehun zapytał, a chłopiec wzruszył ramionami."Nie wiem...Tęskniłem za tobą.." Sehun zaśmiał się i przytulił chłopca mocno.
"Też za tobą tęskniłem skarbie. I posłuchaj, nie ważne czy spędzę ostatni czas z tobą czy z Lulu, zawsze będę miał wspaniałe, szczęśliwe wspomnienia o was obu. Nie ważne jak bardzo czasem mnie wkurzasz. Ja zawsze będę cię kochał. Plus, to bardzo kochane, że myślałeś o innych. Wiem, że to dziwne, ale chce żebyś teraz był samolubny. Chce spędzić czas z wami oboje, więc masz przejmować kontrolę kiedy chcesz okej?" Sehun powiedział, a Luhan kiwnął głową.
"Więc, jutro jest twój dzień. Co chciałbyś zrobić skarbie?""Iść do wesołego miasteczka!" Luhan powiedział szybko bez wahania.
"Załatwione" Sehun uśmiechnął się i pocałował czubek głowy chłopca."Kocham cię skarbie"
"Ja ciebie też tatusiu.." Luhan powiedział i wtulił się w mężczyznę, powoli zamykając oczy. Sehun przytulił chłopca do siebie i został w tej pozycji przez kilka godzin, nie chcąc budzić młodszego.
Następnego poranka, Sehun potrząsnął chłopcem lekko. Luhan nie walczył z nim i grzecznie wstał. Oboje przebrali się i po niecałych 30. minutach siedzieli już w taksówce.Luhan nie wiedział gdzie dokładnie jadą ani co będą robić. Jazda trwała bardzo długo, lecz w końcu Luhan dostrzegł znak i omal nie pisknął z radości.
"Tatusiu! O matko! To Disneyland!!!" Sehun zaśmiał się i kiwnął głową na reakcję młodszego.Już wcześniej Sehun zauważył, że Lulu uwielbia bajki w przeciwieństwie do Luhana, który nie lubi ich za bardzo. Z wyjątkiem Myszki Miki. Luhan uwielbiał Myszkę Miki więc Sehun zdecydował, że spodoba mu się niespodzianka. I miał rację. Luhan podskakiwał w swoim miejscu dopóki nie wysiedli z taksówki. Sehun kupił dwa bilety i chłopiec od razu wciągnął go do środka.
" o matko o matko O MATKO!!! To Kaczor Donald patrz tatusiu!!! O mój Boże to moja ulubiona postać, muszę go poznać!!" Luhan powiedział podekscytowany i pociągnął starszego w stronę postaci bajkowej kaczki.
CZYTASZ
Call me Daddy - tłumaczenie
RomanceWiele osób mówi, że kiedy zadajesz się z szalonymi ludźmi, sam stajesz się jednym z nich. Można tak powiedzieć o WIELU psychiatrach. Dzień w dzień pomagają innym uporać się z problemami ale..kto pomaga im? Odpowiedź jest prosta. Nikt. Tłumią swoje e...