Część Bez tytułu 16

220 24 4
                                    

-Iga, słyszysz mnie?- słyszałam głos Alex, nie widziałam jej, widziałam tylko czarne plamki przed oczami.

Poczułam czyjąś rękę pod głową, a pózniej krzyk Alex:

-To krew, dzwoń po pogotowie.

Otworzyłam oczy, było biało wszędzie. 

-Gdzie ja jestem?- zapytałam próbując się przyzwyczaić do jasności.

-W końcu się obudziłaś- poczułam ciepły głos Alex, spojrzałam na Nią. Było widać, że dużo płakała. 

-Szkoda tylko, że wszystko pamiętam..- w głowie widziałam jego i jego uśmiech. 

Alex chwyciła mnie za dłoń i pocałowała mnie, poczułam sie lepiej.

-Po co tu jestem? Przecież nic mi nie jest- patrzyłam Alex w oczy.

-Tak, jest w porządku, ale straciłaś dużo krwi, poza tym musimy poczekać, aż kroplówka ci spłynie.

-No dobrze..-odpowiedziałam.


Do mojego rodzinnego domu pojechałam dopiero w środę. Musiałam pożegnać się z Alex, będę za nią tęsknić. W domu przywitała mnie moja mama i rodzeństwo. 2 tygodnie przed wrześniem jadę do  Krakowa, aby wszystko obczaić i rozpakować swoje rzeczy, kupić książki na studia i inne rzeczy. Alex podjęła decyzję, że zamiesza ze mną, jeśli tylko będę chcieć. Oczywiście się zgodziłam. 

Chwile łagodneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz