-Iga, słyszysz mnie?- słyszałam głos Alex, nie widziałam jej, widziałam tylko czarne plamki przed oczami.
Poczułam czyjąś rękę pod głową, a pózniej krzyk Alex:
-To krew, dzwoń po pogotowie.
Otworzyłam oczy, było biało wszędzie.
-Gdzie ja jestem?- zapytałam próbując się przyzwyczaić do jasności.
-W końcu się obudziłaś- poczułam ciepły głos Alex, spojrzałam na Nią. Było widać, że dużo płakała.
-Szkoda tylko, że wszystko pamiętam..- w głowie widziałam jego i jego uśmiech.
Alex chwyciła mnie za dłoń i pocałowała mnie, poczułam sie lepiej.
-Po co tu jestem? Przecież nic mi nie jest- patrzyłam Alex w oczy.
-Tak, jest w porządku, ale straciłaś dużo krwi, poza tym musimy poczekać, aż kroplówka ci spłynie.
-No dobrze..-odpowiedziałam.
Do mojego rodzinnego domu pojechałam dopiero w środę. Musiałam pożegnać się z Alex, będę za nią tęsknić. W domu przywitała mnie moja mama i rodzeństwo. 2 tygodnie przed wrześniem jadę do Krakowa, aby wszystko obczaić i rozpakować swoje rzeczy, kupić książki na studia i inne rzeczy. Alex podjęła decyzję, że zamiesza ze mną, jeśli tylko będę chcieć. Oczywiście się zgodziłam.
CZYTASZ
Chwile łagodne
KurzgeschichtenIga to dziewczyna o dziwnych potrzebach bycia. Jej styl życia nie jest normalnym stylem, potrzebuje mieć calkowita kontrole nad sobą. Spróbuje ona dorównać innym.