03.07.2016r.

357 31 2
                                    

Obudziłam się w naszej sypialni w rezydęcji Offa. (w ubraniach z wczoraj) Mój skarbek leżał obok śpiąc.
Oczywiście odprawiłam higienę osobistą, zjadłam śniadanio-obiad i zostawiając mu liścik wyszłam do siebie.
W domu Mad oświadczyła że jedziemy nad morze! Oczywiście przebrałam sie i zadzwoniłam do Offa żeby też się przebrał i nas podwiózł.

Kilkanaście minut później:

Misia badała jaskinie w klifach, Pietrucha budowała zamki z pisaku, Herma wkurzała się bo przez słońce nie widziała ekranu telefonu, Mad podtapiała Jeff'a. A ja? Ja cieszyłam się słońcem i się opalałam! Postanowiłam tagże że pojade do Holandii już po jutrze.

Gwałty, jointy i wiatraki Czyli Gimbazjalistka W HolandiiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz