Zdrada cz. 1

155 15 4
                                    

- Starblade! - krzyknął Ratchet

- O co chodzi? - spytała się

Minęło pół godziny od kiedy Most nie działa... Jestem strasznie smutna... Straciłam brata...

- Udało się! Most Kosmiczny działa!

- Że co!?!? Naprawiłeś!! Odpalaj go!! Nawet jeśli Optimus zamarzł to musimy go i tak przenieść do bazy! - powiedziałam

- Ale kto tam pójdzie? Ja muszę obsługiwać Most, a Bulkhead'a gdzieś wywiało...

- Przecież ja jestem! Odpalaj!!

- Dobra, ale uważaj na siebie.

Przeszłam przez '' portal '' i w oddali zauważyłam Optimusa. Nie rusza się... Podeszłam do niego i przewiązałam linę, którą wzięłam ze sobą, przez ciało Prime'a i swoje, tak aby był na moich plecach. Po przetransformowaniu się leżał na części, do której mocowano przyczepę. Pojechałam tak z powrotem w stronę Mostu. W bazie Ratchet natychmiast przeniósł swojego dowódcę na łóżko i zaczął go badać. A co jeśli Optimus nie przeżyje...

- Jesteśmy. Wszędzie spokój. - usłyszałam głos Arcee... Ranyy - Co się stało!?!?!

- No, bo ten... Optimus był na misji iii...

- Niech zgadnę, Bulkhead rozwalił coś ważnego??

- Yhym... Most Kosmiczny...

- Ja go kiedyś zamorduję...

- Dzięki Arcee za miłe słowa. - akurat Bulk wrócił i to usłyszał - I tak będąc temacie rozwalenia Mostu. To Star wystraszyła mnie i Ratch'a wrzeszcząc na całą bazę, że jest tu Skraplet. Bo ty byś się nie zlękła...

- Dobra, spodziewałam się, że to tylko Twoja wina, ale jak widać pomyliłam się. Sorki.

- Przestańcie się kłócić!!! Tak nie pomożecie Optimusowi! - Ratchet się zdenerwował

- Dobra, dobra... Ale w sumie to przez Star Optimus jest w takim stanie w jakim jest... - wtrącił jeszcze Bulkhead

Po tym co Bulk powiedział... coś we mnie pękło... Wybiegłam z bazy, przetransformowałam się i ruszyłam przed siebie... Nieważne gdzie... Nie obchodzi mnie to. Zabiłam własnego brata...

- Starblade!! Gdzie Ty jesteś!?!? Wracaj do bazy!! - odezwał się przez komunikator Ratchet

- Daj mi spokój!

- Optimus jest bliski wyburzenia i dobrze by było, gdyby zobaczył Ciebie jako pierwszą.

Nic nie odpowiedziałam tylko gwałtownie zahamowałam.

- Nie wkręcaj mnie!

- Po co bym miał to robić??

- A no nie wiem... Może dlatego, że ja nabrałam Ciebie??

- Dobrze wiesz, że ja nigdy nie żartuję.

- Ale jak to jednak żart to się szykuj, bo nigdy siebie nie naprawisz.

Rozłączyłam się i już miałam zwracać, gdy spostrzegłam, że jestem otoczona przez armię Decepticonów.

- Co wy robicie!?? Zbyt tępi by zrozumieć, że jest rozejm!?

- Jaka pyskata. Złapać ją!! - rozkazał Megatron

W oddali zauważyłam Starscream'a. Czyli mam szansę się zemścić. Ale żeby nie było poczekam aż to oni zaczną. Na szczęście potrafię się nieźle bić. Wysunęłam swój mecz z jednej ręki,a z drugiej zrobiłam działo jonowe. Jestem gotowa! Teraz tylko czekać na ruch przeciwnika.

- Starscream, na co czekasz!?!?!? - ryknął głośno Megatron

No proszę. Jak na zawołanie... Strzelił w moją stronę rakietę. Łatwizna... Skok, salto i lądowanie.

- Mój ruch. - powiedziałam i strzeliłam celnie kilka razy w niego

Gdy próbował się podnieść podeszłam do niego i już miałam przebić jego Iskrę moim mieczem.

- Zemsta jest słodka, Screamy. - powiedziałam

Nagle poczułam jak ktoś do mnie podchodzi... Odwróciłam się i dostrzegłam Megatrona, który trzymał w ręku coś jak kawałek Energonu..., ale to było fioletowe... Już chciałam odbiec, ale mnie złapał. Poczułam przeżynający ból w klatce piersiowej. Wbił mi to coś.

- Co to jest!? - wydusiłam

- To Mroczny Energon. Od teraz będziesz posłuszna tylko mi, ponieważ on płynie w moich żyłach!

- Nigdy...

Czułam jak tracę świadomość tego co robię. Ostatnie co pamiętam to rozszarpanie kilku Decepticonów. Starscream uciekł. Tchórz. To dziwne uczucie, gdy zamiast normalnego '' paliwa '' ma się w sobie to samo tylko, że złe... Chwilę później odzyskałam część świadomości. Wszystko słyszę i widzę, ale nie mogę mówić... Mam nadzieję, że to tylko tymczasowe...

~Optimus Prime~

Czy już połączyłem się ze Wszechiskrą? Co to za odgłosy?

- Kiedy on się obudzi?

Czy to Arcee? Chwila, przypominam sobie... Byłem na misji i... zamarzłem. To jakim cudem słyszę Arcee? Wszyscy coś mówią... Smokescreen, Ratchet, Bulkhead..., ale Starblade już nie... Optyka zaczyna działać... Jestem w bazie.

- Gdzie... Star...? - spytałem wyczerpany

- Optimusie, oszczędzaj Iskrę. - odpowiedział Ratchet

- Gdzie... - nie dam za wygraną muszę to wiedzieć

- Ona... Myśli, że nie żyjesz... Wyjechała z bazy i jeszcze nie wróciła...

- Spróbuj się z nią skontaktować...

- Ma wyłączony komunikator... Jeśli się zgodzisz wyślę Autoboty by ja znaleźli.

- Zrób to...

- Smokescreen, Arcee, Bulkhead jest misja. Optimus się obudził i chce zobaczyć Starblade. Nie wiem gdzie ona jest i możliwe, że coś jej się stało. Znajdźcie ją i przyprowadźcie tu. Pośpieszcie się. - powiedział za mnie Ratchet

~Starblade~

Czuję wielką moc. Ale dlaczego słyszę w głowie głos Megatrona!? Chyba, że to przez Mroczny Energon... Na szczęście mogę już mówić.

- Szykuj się Megatronie! - powiedziałam w myślach

- Nawet nie próbuj nic kombinować. - odezwał się w mojej głowie

- Odwal się! Wyłaź z mojego umysłu!!

- Pomarz sobie.

Rozkazał mi, żebym poszła na statek Nemezis, a ja wbrew woli musiałam wykonać polecenie. To nie fair! Mam nadzieję, że mnie Autoboty znajdą i uratują, ale wojny się nie uniknie... Dlaczego znowu ja jestem porwana!?!? Raz miałam szczęście i uciekam, ale teraz jestem bez szans... O dziwo Megatron nie zamknął mnie w więzieniu, ale bez żadnych strażników mnie wpuścił na statku... Może jednak mi się uda uciec? Trzeba zaryzykować! Raz grozi śmierć...

------------------------------------------------------

Dobre wieści! Odzyskałam wenę! Ten rozdział podzieliłam na dwie części, ponieważ razem wyszło by tak z dwa tysiące słów... Mi by się nie chciało pisać, a wam zapewne czytać. Niedługo druga część tego rozdziału. Jak myślicie co się stanie? Czy Star uda się uciec? Czy może przez Mroczny Energon zostanie Decepticonką??
Teraz w komentarzach możecie pisać swoje pytania nie koniecznie o opowieść, ale też by się czegoś o mnie dowiedzieć. Macie na to tydzień. Potem wstawiam rozdział specjalny, w którym odpowiadam.
Dobra kończę już bo się rozpisałam xD

Teraz suchar : Co mówi torba do plecaka?

Ale jesteś napakowany...

Transformers | Nowy CybertronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz