Zdrada cz. 2

160 16 3
                                    

Rany... Jak wysoko... Nie dam rady wyskoczyć nic sobie nie łamiąc... W sumie chyba lepiej być połamaną i odnalezioną przez drużynę niż być uwięzioną. Już miałam skakać, ale znów Megatron wydał polecenie, abym poszła do Knock out'a i oczywiście nic z tym nie mogę zrobić. Ale on mnie wkurza!!

- No nareszcie jesteś! Skoro zostałaś jedną z nas musisz mieć logo Decepticonów, nie Autobotów. - powiedział Knock

- Chyba śnisz!!

Dałam upust złości. Wyciągnęłam swoje miecze i seria ciosów. Kopniak i drugi, leży. Już miałam zgasić jego Iskrę, gdy nagle padłam. Czuję straszny ból. Znowu Megatron!

- Mój lakier!!!!! Zapłacisz mi za to!!! - wrzask Knock out'a... Bezcenne

~Smokescreen~

Decepty po żałują tego, że porwali Star!! Nie mogę jej stracić!! Hmm... Gdybym był jednym z nich gdzie bym zabrał Autobota...? No jasne!

- Arcee wiem gdzie może być Starblade!

- Gadaj!

- Nemezis.

- Ratchet, spróbuj namierzyć statek Megatrona. - powiedziała przez komunikator

- To może trochę zająć..., ale zrobię co w mojej mocy.

- Czekamy.

~ Starblade~

- Czy Ty w końcu dasz mi spokój!? - wrzasnęłam

- Zamknij się!! - wydarł się Starscream

- Nie rozkazuj mi kupo złomu!!! Mam zrobić z Tobą to co z nim!?!? - wskazałam na Knock'a

- Na pewno Megatronowi nie spodoba się twoje zachowanie.

- Mam to gdzieś!!! On nie jest moim dowódcą tylko mój brat!!

- Pyskata jesteś jak na takiego kurdupla.

- Przegiąłeś!! Załatwię Cię!!!!

Już miałam zmienić ręce w działa, ale poczułam straszliwy ból... Nie wierzę!! Megatron ostrzegł od strzelił mi broń!!

- Ty debilu!!! Mój brat Cię zabije za to!!

- Jeśli będzie w stanie. Myślisz, że dlaczego nie porwałem Cię wcześniej? Wiem o tym, że Optimus jest słaby i niezdolny do walki. Ty pomożesz mi przeprowadzić atak.

- Chyba śnisz!! Nigdy nie zdradzę Autobotów!

- Jeszcze się przekonamy... Jeśli mnie zawiedziesz zginiesz Ty i twoi towarzysze. I tak dla pewności...

Wbił mi kolejny odłamek Mrocznego Energonu. Zapomniał chyba, że on daje mi wielką siłę i, że mam drugie działo... Strzelam do niego kilka razy i trafiam. Padł na ziemię, a ja wyciągam miecz i robię to samo co on mi. Decepticony rzucają się na mnie, ale bez większego problemu ich zabijam. Gdy wybiłam wszystkich już miałam unicestwić wroga numer jeden, gdy znienacka oberwałam. To Shockwave... Dobra załatwię go, a potem Megatron. Cios z prawej, z lewej i znów z prawej. Kopniak w optykę i leży.

- I co cyklopie?? Już nie dasz rady mnie trafić. Uciekaj póki możesz. - taki mój żarcik... Strzelam wkrótce jego Iskrę i leży martwy

Pora zająć się Megatronem. Gdzie on jest!?!? Zniknął!! Pewnie kazał Soundwave'owi uruchomić Most Ziemny i stchórzył. Szukam go na statku. Nigdzie go nie ma! Pustka wszędzie!! Chwila... Co to za pikanie? No nie... To bomba!!! Chwilę później Nemezis wyleciało w powietrze razem ze mną. Straciłam przytomność.

~ Smokescreen~

Dlaczego zidentyfikowane statku Megatrona zajmuje Ratchet'owi tak długo!?

- Co to za dźwięk!? - pomyślałem, gdy usłyszałem wybuch

Rozejrzałem się dookoła i zobaczyłem w oddali chmurę czarnego dymu. Tylko jedna rzecz mogła wywołać taką eksplozję... Ktoś wysadził Nemezis w powietrze... Zaraz, zaraz... Tam jest Star!!!

- Emm... Arcee mamy kłopot... - powiedziałem przez komunikator

- Jaki?

- Ktoś wysadził statek Megatrona...

- Rany... Ratchet słyszałeś to??

- Tak. Mamy poważny problem. Jeśli tam była Starblade... Wątpię by przeżyła...

- Poszukam jej w miejscu koło wybuchu. Ona musi żyć... - powiedziałem i ruszyłem

Dobra. To gdzieś tutaj. Przetransformowałem się z pojazdu w robota i szukam jej. W oddali są szczątki tego co zostało z Nemezis. Pewnie tam będzie. Gdy już traciłem nadzieję moja optyka ujrzała niewielką postać podobną do Optimusa... Star!!! Szybko pobiegłem do tego miejsca i tak to jest Starblade.

- Hej wszyscy! Znalazłem ją! - powiedziałem przez komunikator

- Nic jej nie jest?? Optimus strasznie się martwi... Jak i ja.. - powiedział zmartwiony Ratchet

- Nie wiem... Jest nieprzytomna... No nie... ZAMORDUJĘ TEGO GNOJA MEGATRONA!!!!!! Od strzelił jej rękę!!!!

Ale ma on teraz przerąbane!!! Chce wojny!?!? To ją dostanie!!!

- Otwieram Most Ziemny. Zabierz ją stamtąd. Cała reszta niech też wraca do bazy.

~ Ratchet~

- Optimusie, zaraz będzie Smokescreen wraz ze Starblade. Niestety nie da się teraz z nią porozmawiać. Megatron wysadził swój statek, na którym była i jest nieprzytomna...

- Żyje...?

- Nie wiem... - spuściłem głowę i wtedy przyszedł Smoke ze Star

- Daj ją tu. Muszę sprawdzić jej parametry życiowe... Na szczęście w normie. Gdzie jej ręka?

- No właśnie jej nie znalazłem...

- Wątpię, że uda mi się zrobić nową, ale muszę spróbować.

- Zrób co w twojej mocy... Przyjacielu... - wtrącił Optimus, a ja skinąłem głową

«5 dni później»

~ Starblade~

Gdzie ja jestem? Dlaczego tu tak ciemno? Chwila... Jest coraz jaśniej... Optyka się wyostrza. Budzę się...

- Ratch...

- Leż spokojnie. Oszczędzaj Iskrę.

- Mam pustkę w głowie...

- Nie pamiętasz co się stało?

- Nie...

- Megatron porwał Cię na swój statek, który później wysadził.

- Czekaj... Teraz mi się przypomina...

- Opowiesz jak odzyskasz siły.

- A co z moją ręką...?

- Zrobiłem co mogłem, ale niestety nikt nie znalazł jej pośród gruzów.

W czasie, gdy rozmawiałam z Ratchet'em wszedł już w pełni sił Optimus.

- Starblade. Jak się cieszę, że się obudziłaś.

- A ja, że żyjesz.

- To może zostawię was samych. - powiedział Ratchet i wyszedł

- Co oni Ci robili?

- Noo... Megatron wbijał mi Mroczny Energon, którym mnie kontrolował i ciągle słyszę jego głos w mojej głowie... Teraz w moich żyłach płynie '' złe paliwo '', a nasz wróg ma wciąż nade mną władzę...

------------------------------------------------------

Kolejny rozdział za mną! Niedługo postaram się wstawić kolejny.

I teraz suchar :
Co daje kobieta mężczyźnie na pikniku?

Kosza.

Transformers | Nowy CybertronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz