Claire: Harry! 😊
Claire: Wstawaj! 😊
Claire: Szkoda dnia!😊
Claire: Hazz! 😊
Claire: Zobacz jak pięknie słońce świeci! ☺☺
Harry: C
Harry: L
Harry: A
Harry: R
Harry: S
Harry: Zabiję Cię
Claire: Och, a dlaczegóż to? ☺☺
Harry: Mam kaca
Claire: Wiem
Harry: Skąd?
Claire: Zazwyczaj jak ktoś idzie na imprezę to tak to się kończy
Harry: Ale nie trzeba pić
Claire: Brzmiałeś na zdesperowanego
Harry: Byłem gotowy przyjechać pod Twój dom
Claire: Nie zdałeś prawka
Harry: Co z tego ;_;
Claire: Faktycznie, mało istotny szczegół 😂
Harry: A ty byłaś na imprezie?
Claire: Nie
Claire: Justice mnie zapraszała, ale ona szła z chłopakiem, tak samo jak Meredith
Claire: Byłabym piątym kołem u wozu
Claire: A jeszcze nie daj Boże spotkałabym tam Nathana
Harry: Kogo?
Claire: *wywraca oczami*
Claire: Mojego byłego
Harry: Wielka szkoda, że nie poszłaś
Harry: Poczułabyś się jak ja wczoraj przy moich kumplach z dziewczynami ;_;
Claire: Nie rozpaczaj. Może nie jesteś tak przystojny jak oni?
Harry: Pff
Harry: Ja jestem piękny
Napisałam już połowę zdania, które porządnie zgasiłoby Harry'ego, kiedy mój telefon po prostu zgasł. Wyładował się, świetnie. Żeby podłączyć go do ładowarki musiałabym wyczołgać się z miękkiego łóżka. A dzisiaj akurat idę do kawiarni na popołudnie i mogę dłużej pospać. Coż, lenistwo wygrywa.
Dwie godziny przed wyjściem do pracy wreszcie wychodzę z łóżka i podłączam telefon do kontaktu. Przychodzi kilka nowych wiadomości.
Justice: Aaron to dupek. Zwiał o pierwszej w nocy i potem nie chcieli nam sprzedać alkoholu 😡
Meredith: Żałuj, że Cię nie było! Następnym razem musisz iść z nami i wyrwać jakiegoś przystojniaka, Clars!
Kręcę głową nad moimi przyjaciółkami, nawet nie mam ochoty im nic odpisać. Mam jeszcze kilka wiadomości od Harry'ego.
Harry: Claire
Harry: Żartowałem, nie myśl sobie, że jestem narcyzem. Wielu rzeczy nie lubię w swoim wyglądzie
Harry: Clars 😡
Harry: Zaraz oszaleję, przysięgam
Harry: Jak nie przestaniesz znikać od tak, bez słowa!
CZYTASZ
Temporary Fix | Harry Styles ✔
FanficZnasz to uczucie, kiedy otwierasz kontakty w telefonie i uświadamiasz sobie, że nie masz do kogo zadzwonić? Zamierasz z palcem nad ekranem, rozważając do kogo napisać, z kim porozmawiać. Ale nikt nie odpowiada. Claire w akcie desperacji...