Kanapki dla wszystkich!

223 14 3
                                    

Skaut z impetem uderzył teczką o blat stołu, przy którym siedział inżynier BLU. Po udanej akcji szybko wrócili do bazy niosąc tajne materiały RED, a dzięki pomocy grubego, medyka i pyro z ich drużyny, szybko zdobyli pozostałe dwie walizki.
- Świetna robota panowie! - powiedział zadowolony inżynier. - RED znowu muszą pogodzić się z porażką.
Czy ktöś widział grubegö? - spytał nagle medyk.
- Da! Już idę! - rozległ się niski głos grubego. Wszyscy odwrócili się i zobaczyli przedziwny widok. Gruby szedł do nich przez korytarz popychając wózek przykryty płachtą. Na głowie miał czapkę kucharską, która świetnie komponowała się z jego starannie przystrzyżoną brodą, (Uwaga dla ciekawskich, ta broda to Kubański Kryzys Szczecinowy. Sprawdźcie na tf2 wiki :D) a dodatkowo trzymał cygaro między zębami.
- Chciałem jakoś uhonorować dzisiejsze zwycięstwo. Dlatego też przygotowałem to! - w tym momencie gruby uniósł materiał leżący na wózku, a najemnikom ukazał się wspaniały widok: dziewięć sandvichy leżało na wielkim półmisku. - Moja specjalność! - zaśmiał się Rosjanin. Nikt nie zastanawiał się dłużej. Wszyscy rzucili się na najbardziej pożądaną przekąskę wśród BLU i RED. Reszta wieczoru upłynęła wśród śmiechów i żartów. O północy inżynier powiedział:
- Dobra przyjaciele! Zobaczmy co takiego kryją te trzy teczki! - po czym on, snajper i medyk otworzyli je. Im oczom ukazał się dość nietypowy widok. Każda walizka mieściła trzy pakunki, na których były symbole ich klas.
- To od MannCo. - powiedział snajper. - Patrzcie na paczkach jest ich logo.
Teraz wszyscy zauważyli, że snajper mówi prawdę. Nie dało się przeoczyć dużego napisu nadrukowanego na papierze.
- To jak otwieramy je, czy będziemy tak sterczeć całą noc? - spytał skaut. W pomieszczeniu rozległ się głośny dźwięk rozdzieranego papieru, a następnie okrzyki zachwytu.
- Przedmioty kosmetyczne! - krzyknął uradowany snajper. - Dlaczego nam je przysłali?
- Ten list rözwieje twöje wątpliwöści przyjacielu. - powiedział medyk. - Pöpatrzcie.
Snajper chwycił list i szybko przeczytał go. Zrobił się blady.
- Co tam jest? Spytał dociekliwie żołnierz. Snajper spojrzał na niego. Na jego twarzy malowało się przerażenie.
- Merasmus, czarnoksiężnik uwieził Saxtona Hale'a i przejął kontrolę nad firmą MannCo...

Wakacje z MerasmusemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz