O Watasze mowa, a Alfa za tobą.

487 33 17
                                    

Szkoła. Miejsce nauki i spotkań ze znajomymi, ale także miejsce rozrywki. Kółka zainteresowań, kluby uczniowskie, zajęcia sportowe. Niestety nie każdego nastolatka do tego ciągnie. Większość woli zostać po lekcjach w domu i grać w gry video. A co gdyby zrobić w szkole klub E-sportu? Genialne! 

Jab, Perma oraz Manami szły korytarzem na następną lekcję. Przy gablotce z ogłoszeniami zebrała się grupka uczniów. Koleżanki podeszły. 

- "Lubisz grać w gry? Chcesz to spożytkować? Dołącz do 'Wilczej Watahy', nowo-powstałego klubu E-sportu." - przeczytała na głos Manami tekst z plakatu. 

- Coś dla ciebie Jab. - rzuciła Perma.

- Dlaczego? 

- Ciągle przecież grasz. 

- Wcale nie ciągle. Czasami. - zaprzeczyła Autoconka.

- Ale i tak Perma ma rację. Jesteś w tym dobra, powinnaś się zapisać. - Manami podała Jab długopis. 

- W sumie, czemu nie? - Diamond wzięła przedmiot od fembotki i zapisała swoje imię na liście chętnych. Bardzo długiej liście chętnych. 

- Chętne do bycia Wilczycami? - nagły aksamitny męski głos wystraszył trójkę. Odwróciły się gwałtownie.

- A, to ty nowy. - Perma zmierzyła wzrokiem Autobota od stóp, do głów. 

- Wypraszam sobie. Mam na imię Lightspeed, jakbyś nie słyszała. I chodzę do tej szkoły już od ponad tygodnia.

- Cięty język. Przynajmniej jeden mech w szkole go ma. 

- Tylko Jab jest chętna. - na pytanie Light'a odpowiedziała Manami. - Jest lepsza od niejednego mecha w grach.

- Ciekawe. Zobaczymy czy się dostanie. - Light uśmiechnął się pod nosem. Fembotki zrobiły zdziwione miny. - O dostaniu się zdecyduje konkurs. Sześć najlepszych graczy zostanie przyjętych do Watahy. - wytłumaczył. 

- Skąd to wiesz? - zapytała turkusowa fembotka.

- Patrzycie właśnie na pomysłodawcę klubu i jego Alfę. - Bot uśmiechnął się szerzej i skłonił.

- Alfę? - zdziwiła się Perma.

- Alfa to przywódca wilczego stada, watahy. - odpowiedziała Jab.

- Dokładnie. - w tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcję. - Do zobaczenia na eliminacjach, Jab. - mech posłał Autoconce uśmiech, przez który na jej twarzy znów zawitał błękitny rumieniec. Light poszedł do swojej klasy. 

- Hej, on ci się podoba? - zapytała Perma, widząc błękitną twarz koleżanki.

- C-co? Nie! Znaczy, może trochę... - Diamond zaczęła bawić się zapięciem od swojej kabury na mini-apteczkę. Zawsze to robi, gdy się denerwuje. 

- A ty podobasz się jemu! - dodała rozentuzjowana Manami.

- Racja. To widać. - potwierdziła czarna Autobotka. 

- Nawet jeśli? Kto by chciał być z Usterką? - Jab posmutniała. Odwróciła się na pięcie i poszła do klasy, a fembotki ruszyły za nią. 

***

Czarna Dziura. Nie chodzi tu o obszar czasoprzestrzeni, którego nic nie może opuścić. Chodzi tu o świetlicę szkolną, nazywaną tak z uwagi na swój ciemny wystrój. Stoły do bilarda, piłkarzyki, konsola i telewizor, radio, krzesła. Miejsce, gdzie uczniowie spędzają wolne godziny. Jab wraz z kilkunastoma mechami czekała tam na werdykt. Niektórzy z nich podśmiewali się, co ona tu w ogóle robi. No bo przecież dziewczyny nie grają w gry! Z pomieszczenia dla nauczycieli wyszedł Light.

Transformers Cybertrońskie HistorieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz