I Know It Hard ⏩ FF. Shawn Mendes

8. Irytacja

Perspektywa Gabi

Moja głowa pęka od natłoku wczorajszej nocy. Nic, a nic nie pamiętam. Czy powinnam coś pamiętać? Kręce się w łóżku. Otwieram oczy. JASNA CHOLERA TO NIE MOJE ŁÓŻKO. Czyli wczorajsza noc to... porażka. Nic nie pamiętam. Nagle czuję jak jakąś osoba obok mnie wierci się. Nie tylko nie to. Nie mogłam się przespać z obcym facetem.

- Co do...- krzyknęłam i odkryłam kim był tajemniczy gość.

- Gabi daj jeszcze spać!- powiedział zachrypniętym głosem.

- Co do chuja?? My nie.. kurwa, nie mogłam się z Tobą przespać.

- Nie no coś ty!!

-Więc co ja tu robię? Z tobą w łóżku? Bez ubrań?

- Zasnęłaś.. Więc zdjęłem twoje ubrania.

- Jakim prawem?

Nie wiem co się dzieje... Gdy zauważam wzrok Shawna na mnie od razu przykrywam się kołdrą zabierając ją chłopakowi.
Nie tylko ja nie mam nic prócz bielizny. Nastaje niezreczna cisza.

Zabrałam kołdrę i wyszłam z pokoju po drodze szukając ubrań. W łazience zauważyłam swój plecak, w których były moje rzeczy. Gdy skończyłam się ogarniać, zeszłam na dół. W kuchni był Shawn w opientych bokserkach.
- O hej chodź tu do mnie na śniadanie.

W pierwszej chwili serio byłam zła i nie chciałam go widzieć. Jednak gdy zobaczyłam jak sensownie wygląda, nie mogłam się powstrzymać od jego uroku. Wchodze do kuchni w złym humorze. Chce by nie myślał, że może się tak zachowywać.

-Jeden naleśnik dla tej pani. -kładzie prost z patelni naleśniki dla mnie.

Na stole jest dużo przysmaków do naleśników. Uwielbiam je. Nie wiem skąd on to wiedział.

- Dziękuję, ale nie musiałeś robić śniadania.

-Ależ jesteś moim gościem, muszę cię nakarmić.

- Okey.- odchrząknełam.

-Czemu jesteś zła?- powiedział, przybliżając się do mnie.

- Nie skąd, rozebrałeś mnie bez mojej wiedzy. Nie wiem czy mnie nie odurzyłeś, bo nic nie pamiętam.

- Nic a nic?

- Zero. Totalne.

- Może kiedyś się dowiesz. Teraz z tego co wiem musisz wracać do domu.

- Ale Shawn..

- Wracasz czy nie? Mogę cię powieść, muszę coś załatwić.

- Już dobrze dobrze.

Widzę irytację w oczach Shawna. A to ja powinna być wkurzona. Coś się stało.. To coś go zraniło. Jestem okropna. Nie wiem co zrobiłam, ale na pewno nic dobrego. Shawn mnie nie mi nic nie dosypał.. Za dużo wypiłam i urwał mi się film.