Rozdział 11 "To Moja Prawdziwa..."

604 44 6
                                    

*Lucy*
Zeref gdzieś wyszedł ale niestety postawił barierę więc nie możemy uciec!
- Lucy czujesz?
-Co? A rzeczywiście to Gildie zmierzają W tą stronę!
-To znaczy że znaleźli tą kryjówkę!
-Czekaj pamiętasz na jakiej odległości działa Telepatia Warena?
-Tak to było ok 4.5 km!
-Musimy W miarę możliwości wykryć Kiedy będą W tej odległości i spróbować się z nimi skontaktować!
-To jest dobry plan!
*Kilka godzin później*
W końcu wyczulismy ich obecnosc!
-Natsu skup się i spróbuj przesłać wiadomość o naszym dokładnym polozeniu!
Chłopak popisał głową!
Po kilku minutach razem z Natsu nadalismy wiadomość!
~Halo! Jak nas słyszycie proszę odpowiedcie!
~Halo Lucy to naprawdę ty!
~Tak to ja Ale nie mamy dużo czasu przesyłam wam dokladną lokalizację Jaskini pośpieszcie sie!
~Hai!
*Kilkadziesiąt minut później*
-Lucy?!
-Natsu?!
-Tu jesteśmy!
Nareszcie nadeszła nasza pomoc...
-Zaraz zdejmiemy tą barierę!
- Dobrze Czekamy!
Jezeli dobrze pamiętam Fred dzięki swoim runom może zniszczyć tą barierę...
*Kilka chwil później*
*Zeref*
Poczułem to... zerwali moją barierę... Nie chciałem jeszcze tego robić ale nie dają mi wyboru... Czas odpieczetowac Smoka Lucy!
Chwycilem księge A.L.H i zacząłem odpieczetowywanie...
*Lucy*
Co się ze mną dzieje?! Serce wali mi jak szalone! Nn... Nie mogę się ruszyć... To boli! Czuje jakby coś rozrywalo mnie od środka!
Uff... Spokojnie zaraz przestanie! Uff...
- Lucy coś się stało?
- Nie spokojnie Natsu wszystko w porządku...
Chyba...
*Kilka godzin później*
*Magnolia*
*Zeref*
Niedawno wyszli na powierzchnię... To idealny moment!
- Lucy Czas aby zniknąć!
*Lucy*
Ale jak zniknąć?! O co tutaj chodzi to napewno był głos Zerefa!
O nie... Znowu ten... Ból!

Jej nareszcie skończyłam rozdział!
O o co chodzi Zerefowi?!

Fairy Tail ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz