#85 #86

388 72 2
                                    

Blan leży na łóżku rozwalona, czyta książkę (tanie romansidło z gminnej biblioteki), ja siedzę tuż obok łóżka, zajmując się podobną lekturą. Blan głośno się ekscytuje, z mojej strony brak reakcji.

- Ty mnie ignorujesz! - oskarża mnie w końcu.

Podnoszę się i w milczeniu, z wyrzutem w oczach, wymownie wskazuję otwartymi dłońmi własną książkę, po czym wracam do lektury.

Tak, Blan... Oczywiście, że cię ignoruję...

~~~

Blan coś paple. Patrzę na nią dziwnie.

- Twoja mina wiele mówi, ale nie wyraża zrozumienia - zauważa.

Siostrzane CytatyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz