Wszędzie było dużo obcokrajowców. W sumie nic dziwnego. W jednym kącie było słychać głośne dyskusje Hiszpanów, z drugiej strony dobiegały melodyjne krzyki Włochów. Gdzieś było słychać rozmowy Niemców i Anglików. Jednym słowem masa różnych ludzi. Moje zdolności językowe nie były złe jednak wolałam na początku poszukać swoich. Usłyszałam znajomy akcent. Kobieta żegnała niewiele wyższą ode mnie dziewczynę. No cóż, trzeba zrobić ten pierwszy krok.
- Cześć, jestem Kat, a ty?
- Jestem Ana, to twój pierwszy raz tu?
- Tak, strasznie dużo Hiszpanów i Włochów, nie?
- Taaak, nie dość, że najgłośniejsi to jeszcze ich tak dużo...
Dziewczyna okazała się gadatliwą i miłą dziewczyną. Przyszedł czas na zajęcia. Grupa wygląda całkiem normalnie. Po pewnym czasie zaczęłam czuć na sobie czyjś wzrok. Ukradkiem zaczęłam rozglądać się po klasie. Czech gapił się na mnie z dziwnym wyrazem twarzy. Jednak postanowiłam to zignorować. Przez kilka następnych dni sytuacja się powtarzała. Postanowiłam, jak zwykle skupić się na czymś innym. Często pracowaliśmy w grupach. Co pozwalało nam poznawać się na wzajem. Kilka razy zdarzało się, że pracowałam z tymi samymi osobami, więc było oczywiste że w pewnym momencie się zaprzyjaźnimy.
- Dobrze, teraz zagramy w grę o prawdzie i kłamstwie.- nauczyciel był zabawny dzięki czemu zajęcia nie były nudne.- więc zaraz was do biorę w drużyny w których będziecie grać. Kat, Nico, Marina i Matteo będziecie jedną drużyną.
- Więc kto zaczyna? - Graliśmy dłuższą chwilę, gra dobiegła końca a ja wygrałam.
- Dlaczego Kat wygrała, Nico?
- Bo nie potrafię kłamać jej prosto w oczy. - Nico był Niemcem. Chłopak o ciemnych blond włosach i brązowych oczach. Często pracowaliśmy razem. Matteo był Włochem czyli typową duszą towarzystwa a Marina była drobną zawsze uśmiechniętą Brazylią.
Leo miał rację, przebywanie z tymi ludźmi, gdzie każda osoba jest inna jest dla mnie dobre.-------------------------------------------------------------
Z powodu słabej czytelności wynikającej z mojego braku weny,😥😔 zawieszam (oczywiście tym czasowo) opowieść, Może kiedyś wróci wena 😂
CZYTASZ
Duchy Przeszłości
Teen Fiction-Ja byłam księżycem, gwiazdami, nocą.Ciszą i spokojem.On był słońcem , dniem pełnym wrażeń i energii. ,, Każdy człowiek w swoim życiu spotyka ludzi. Poznaje ich. Niektórych jest w stanie polubić bardziej innych mniej. Czasem jednak bywa, że jest w...