My Little Pony | Nowa Generacja /zakonczone/

Nieudane spotkanie

Na sam początek powiem wam ogólny spis dzieci wielkiej szóstki .
Twilight Sprakle + Flash Centry > Starburst
Rainbow Dash + Soarin > Prism Bolt , Thunder
Fluttershy + Double > Athena
Pinkie Pie + Cheese Sandwich > Cotton Candy
Applejack + Caramel > Golden Delicious
Rarity + Spike > Crystal Clarity , Turquise
Starburst właśnie siedziała w swoim pokoju w pałacu Twilight .
TS: Kochanie !!
SB: Co mamo ?!
TS: Cotton po ciebie przyszla!
SB: Juz idę !!
Z oburzeniem Starburst zeszła na dol. Nie lubiła ona chodzić po mieście , a zwłaszcza z taką rozbrykana osoba jaka jest Cotton Candy. Najchętniej całe dnie chciałaby spędzać w swoim pokoju w ciszy i spokoju .
CC: Cześć Starburst !!
SB: Hej...
CC: Przyszłam zabrać cie na imprezę w słodkim kąciku , będą tam wszyscy !
SB: Wszyscy , czyli kto ?
CC: Ty, ja , Athena , Golden Delicious , Turquise, Crystal Clarity i eee... A no właśnie Prism Bolt.
SB: Prism Bolt ?!?!
Starburst przestraszyla się tego że Prism tez tam będzie. To był znany kobieciarz. Zawsze podrywal jakieś ładne panienki. Ale pomimo tego , Starburst zawsze się w nim podkochiwala , ale tego nie okazywała. Zazwyczaj przy jego obecności próbowała zachowywac się obojętnie.
CC: W czymś problem ?
SB: Nie, nie .... Skąd. ..
CC: Super , to chodźmy .
Poszły do słodkiego kącika . Cała imprezę przygotowali rodzice Cotton Candy. Gdy już przyszły wszyscy byli na miejscach , oprócz Prisma.
CC: Widzę ze wszyscy przyszli !
Ej, zaraz , a gdzie jest Prism ?
Po tej kwestii Prism Bolt wparowal do kącika.
PB: Siema ! Sory , za spóźnienie ale zanim przyszedłem miałem krótki wyścig .
CC: O! A z kim ?
PB: Z mama.
Ccl: [jak coś "Ccl" jest to skrót od : Crystal Clarity. - wpis od aut.]. I zapewne znowu przegrałes.
Wszyscy wybuchli śmiechem .
PB: A ty nie bądź taka dowcipna , kiedyś wygram.
Ccl: Kiedyś ? Czyli nigdy .
Znowu wszyscy się zaśmiali.
PB: Ah, zadziorcza , podoba mi się to .
Crystal przekręciła oczami.
Prism akurat usiadł obok Starburst.
Gdy ona to zauważyła , od razu zaczęła się stresować. Ale nic nie okazując. Wszyscy gadali , czas upływał spokojnie .
A: Nic nie powiesz Starburst?
SB: Nie.
PB: No właśnie , co ty taka cicha.
Starburst nie wytrzymała stresów i wyszła bez słowa. Wychodząc jedynie usłyszała :
PB: Po co tu ona w ogóle przychodziła.
Po tym Starburst zaczęła płakać i czym prędzej poleciała do swojego pokoju. Athena pobiegła za nią .
Gdy już Starburst była w pokoju zatrzasnela drzwi i zucila się z płaczem na łóżko. Zaraz po tym przybiegla Athena .
A: (pukajac) Starburst ? Jesteś tam ? Otwórz proszę !
SB: Zostaw mnie w spokoju. Chce być sama.
A: Proszę , porozmawiajmy.
Starburst wiedziała że Athena jest dobra przyjaciółka i można z nią o wszystkim gadać, wiec otworzyła drzwi. Athena wchodząc zauważyła ze Starburst plakala.
A: Dlaczego płaczesz ?
SB: Ale nikomu nie powiesz , to co ci teraz powiem ?
A: Wiesz ze nie jestem taka.
SB: Chodzi o to że ...
A: Ze ?
SB: Ze ja od dawna kocham się w Prismie.
A: Naprawdę ?
SB: Zawsze jestem obojętna do niego ale tak naprawdę bardzo mi na nim zależy ....
A: A dlaczego płaczesz ?
SB: Ponieważ gdy wychodziłam on powiedział : " po co ona tu w ogóle przychodziła " . Czy aż tak jestem inna ? Nikt tutaj mnie nie lubi?
A: Oczywiście ze ciebie lubią. I nie jesteś wcale inna. Prism zapewne zdziwił się ze tak szybko wyszłas.
SB: Naprawdę tak myślisz ?
A: Ja tak nie myślę. Ja jestem pewna.
SB: Dzięki za pocieszenie.
Po tym się przytulily. A Athena poszła do siebie.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Hej , tu autorka , mam nadzieję że się spodobało . Bo liczę na ocenkę xd.
To moja pierwsza opowieść tak btw.
Mam wene wiec nie długo 2 czesc .
😉 a i jeszcze jedno , może ta część nie jest super ciekawa , ale zobacz na następne , to tyle pa!