14

2.2K 191 9
                                    

Latanie helikopterem było cudowne. Gdybym mogła, powtórzyłabym to jeszcze raz. Ogólnie całą wycieczkę zaliczam do tych bardzo udanych. Od jakich 30 minut jestem w domu. Jest trzecia w nocy, więc postanowiłam rozpakować się jutro. Co do sytuacji z Aronem. Jakieś 10  minut temu wysłał mi wiadomość, która zawierała miejsce oraz godzinę naszego spotkania, w kwestii zmiany koloru oczu. Trochę się boje jego odpowiedzi na moje pytanie, gdyż przyznajcie że zmiana koloru w takim miejscu nie jest normalna. Nie przebierając się już w pidżamę, weszłam do łóżka i pogrążyłam się we śnie.

~~~ Kilka godzin później~~

-LIli wstawaj! Śniadanie czeka!

Dlaczego muszę wstawać tak wcześnie nawet kiedy nie ma szkoły?! Z jękiem wstałam z łóżka, ubrałam moje kapcie w króliczki i nadal ledwo żywa poszłam do kuchni.

-I jak było na wycieczce? Bałaś się  lecieć helikopterem? Byłaś grzeczna?-I oczywiscie zaczął się słowotok mojej mamusi.

-Spokojnie, nie wszystko na raz.- I tak właśnie spędziłam najbliższe 15 minut opowiadając mamie oraz tacie o wycieczce.

Po przesłuchaniu oraz zjedzeniu owsianki poszłam do pokoju, gdyż za 40 minut musiałam iść na spotkanie. Nie ubierałam się jakoś specjalnie.

Ubrałam jeszcze buty i ruszyłam w stronę lasu. Kiedy była blisko umówionego miejsca, zobaczyłam dobrze zbudowaną postać.

-Hej Aron.-Odpowiedziałam z lekkim uśmiechem.

-Witaj Lili.Więc co chcesz wiedzieć?- Zapytał jakby... lekko zdenerwowany?

-Dlaczego moje oczy zmieniły barwę w tym samym momencie co tobie?- Zapytałam siadając koło drzewa.

-Zacznę od początku. lili,bo ja nie jestem zwykłym chłopakiem. Jestem inny, rozumiesz?

-Jesteś gejem?- O Boże jeśli tak to czuje coś do geja, nie no świetnie...

-Tak. Czekaj! Co?! Jakim gejem, o czym ty mówisz? Jestem 100% hetero.- Nie mam pojęcia dlaczego ale poczułam ulgę, gdy to usłyszałam.

-Lili bo widzisz na tej planecie oprócz ludzi żyją też inne istoty. Wampiry i wilkołaki to nie bajki, a rzeczywistość.-Na te słowa wybuchłam nie kontrolowanym śmiechem. Wampiry i wilkołaki występują tylko w 'Teen wolf'. Lol każdy to wie. Przecież nie jestem jakąś wariatką żeby wierzyć w takie gówno.

-Dobra, śmieszny byłeś ale teraz powiedz prawdę.

-Ale to jest prawda, sama przyjaźnisz się z dwoma pijawkami.

-Że niby Harry i Selena to wampiry? Jeszcze czego, może moi rodzice to od razu elfy.

-Tak i nie.

-Dobra powiedzmy że ci wierzę ale w takim razie kim ty jesteś?

-Zaraz ci pokarzę, tylko obiecaj że nie uciekniesz. Dobrze?

-Postaram się.- Wstał i nagle zamiast tego pięknego chłopaka zobaczyłam wielkiego wilka. Wiecie co jest w tym najlepsze? A to, ze to jest ten sam wilk którego widziałam kilka dni temu. Przed moimi oczami zaczęły majaczyć białe plamki, aż straciłam przytomność.

~~~~~~~~

Witajcie moje wilczki!

Więc przepraszam za długą nie obecność. Zastanawiam się czy nie zawieścić opowiadania gdyż wyswietlenia z każdym rozdziałem maleją, co nie motywuje mnie za bardzo do dalszego pisania. Ale jak na razie cieszcie się rozdziałem.

DO ZOBACZENIA LUB TEŻ NIE! :*

SoulmateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz