>1<

1.4K 45 1
                                    

Wstałam powoli z łóżka, zrobiłam na szybko jakiś krzywy koczek i założyłam bluzę. Włożyłam stopy w ciapy i schodziłam chcąc nie chcąc na dół. Bolało mnie strasznie kolano przez ostatni upadek z deskorolki... Piekło mnie strasznie a rana była cała czerwona i spuchnięta. Obym jakiegoś cholerstwa nie złapała...

Mama siedziała na dole na kanapie oglądając fakty przed pójściem do pracy : pracowała jako kasjerka w sklepie obok. Usiadłam obok niej na kanapie, przytulając się do niej.

- Dziś wrócę wcześniej z pracy - powiedziała bo dobrze wiedziała że chciałam trochę z nią pobyć

- Dlaczego ? - zapytałam lekko zdziwiona

- Opowiem ci pózniej, narazie śpieszę się do pracy - powiedziała zmieniając temat

Coś knuje...

Chwile pózniej, mama wstała, ucałowała mnie i poszła do pracy. Była dopiero 8:00. Rozłożyłam się więc na kanapie myśląc o tym dlaczego wracała dzisiaj wcześniej z pracy...

Po chwili, złapała mnie drzemka. Byłam wykończona : każdy dzień był dla mnie wyzwaniem. Życie na tym świecie wydawało mi się bardzo ponure i ciężkie... Chciałabym kiedyś poznać kogoś, kto zmienił by mój punkt widzenia na świat... Niby podoba mi się ta samotność, ale to tylko przez to że się do niej przyzwyczaiłam... Czasami jednak, chciałabym trochę czułości...

Po krótkiej drzemce wstałam, i zrobiłam sobie płatki. Jedząc sobie spokojnie zaczęłam rozmyślać jakie mam sprawdziany w tym tygodniu. Okazało się że mam ich dosyć sporo. Zjadłam więc na szybko te płatki, i poszłam na górę. Idąc korytarzem, złapałam po drodze plecak z książkami i zamknęłam się w pokoju. Niestety, nie zauważyłam że mam tam taki burdel. Posprzątałam więc trochę pokój i usiadłam przy biurku. Był na nim postawiony laptop mamy który nie był wyłączony. Pewnie coś wczoraj na nim robiła i zapomniała go wyłączyć.

Chciałam wyłączyć laptopa, ale jak na niego weszłam, wyświetliły się jakieś zdjęcia. Oczywiście, będąc bardzo ciekawską osobą, zaczęłam je przeglądać. Znajdowały się tam głównie zdjęcia mamy i Samanthy. Niechcący wpadłam na jakieś moje stare zdjęcie z Chris-em. Odrazu wyłączyłam laptopa. Mało ludzi lubię, ale tego gościa to już w ogóle. Gdyby mama się nie przyjaźniła z Samanthą, to już dawno urwała bym mu łeb. Nienawidzę go. Wielki podrywacz który zna wszystkie pozycje a nawet nie wie ile to 2 dodać 2.

Chcąc zapomnieć o tym gościu zaczęłam się uczyć. Nie wiedziałam od czego zacząć. Zaczęłam jednak od matematyki żeby nie skończyć tak jak ten mój najlepszy przyjaciel...

Po 2 dobrych godzinach nauki, w końcu mogłam odpocząć. Zeszłam więc na dół pooglądać telewizje. Oczywiście jak na złość były tylko jakieś romansiki i rożne tego typu... Błagam.

Włączyłam w końcu jakiś serial. Po chwili mama weszła do domu. Nawet nie zauważyłam że już ta godzina. Może w końcu mi powie, dlaczego wróciła wcześniej...

Okazało się jednak że mama nie była sama : za nią stała Samantha z Chris-em. Co oni tu kurwa robią...?

- Usiądź córeczko, wyjaśnię ci wszystko - powiedziała mama widząc że jestem kompletnie pogubiona.

O co tutaj do cholery chodzi ?

Usiadłam wiec na kanapie, tak jak mnie o to poprosiła mama.

- Zauważyłaś zapewne że nie daje sobie zbytnio rady odkąd nie ma twojego taty... Ty i Samantha jesteście moim jedynym wsparciem... A więc, żeby Samantha mogła mi pomagać na codzień w pewnych sprawach z którymi sama już sobie nie daje rady, Samantha zdecydowała się przeprowadzić do domu na przeciwko naszego z Christopher-em - skończyła mama niezwykle ucieszona

Zamurowało mnie. Miałam mieszkać na przeciwko mojego wroga ? Nie wiedząc co o tym myślec, wzięłam mamę żeby pogadać na osobności.

- Mamo, przecież wiesz że go nienawidzę ! - burknełam niezwykle oburzona

- Dziecko, a pomyślałaś trochę o mnie ? - zapytała mnie mama, lekko urażona

- No dobra, nie było tematu - powiedziałam, wmawiając sobie że szczęście mamy jest ważniejsze niż jakieś głupie sprzeczki z Chris-em

Wróciłyśmy więc do salonu, po czym przyszłam się przywitać z Samathą... I tym drugim.
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Oj Lenka, zachowuj się jakoś !

Pierwszy rozdział :)) Podoba wam się moja nowa książka ? Mam nadzieje, że będzie dobry odbiór !

Niedługo next <3

Pozdrawiam was bardzo gorąco, - lenciara

Kochanie, Nienawidzę CięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz