Krasnoludy siedziały na płaskowyżu i obserwowały Smauga ,który był w trakcie palenia Miasta na Jeziorze.Elhanora siedziała na kamieniu obejmowania ramieniem przez Thorina.Nagle Dori zaczął krzyczeć:
-Spadł!Spadł!Widziałem!
Thorin gwałtownie wstał ,przez co Elhanora o mało nie spadła z kamienia.
-Jak to spadł?!
-Ja też to widziałem.-wtrącił Gloin.-On...nie żyje.
-Wracajmy do góry.-zarządził Thorin-Balinie ,udzielisz nam ślubu?
Elhanora była zdziwiona tym pytaniem ,ale postanowiła nic nie mówić.Balin wręcz przeciwnie.
-Teraz?-spytał.
-Tak.-potwierdził Thorin.-Najpóźniej dziś wieczorem.
-No ,dobrze.
Weszli do góry ,przygotowania do ceremonii trwały chwilę.Godzinę później Elhanora stała przed ołtarzem na przeciwko króla krasnoludów-Thorina Dębowej Tarczy.Oboje powiedzieli "Tak" ,a następnie utonęli w pocałunku.Przez chwilę słuchali gratulacji ,a potem jej mąż zaniósł ją na rękach do sypialni ,gdzie skonsumowali swoje małżeństwo.To była najpiękniejsza noc w jej życiu.Zasnęła wtulona w mężczyznę którego kochała.Następnego ranka obudziły hałasy dochodzące z korytarza.Odwróciła się do Thorina ,ale ku jej zdziwieniu nie było go z nią w łożku.Ubrała się w długą do ziemi piękną granatową suknię.Upięła włosy. Na ramiona narzuciła futrzaną kamizelkę i wyszła szukać źrodła hałasu.Weszła do głównego korytarza i zobaczyła krasnoludy pracujące nad zamurowaniem głównej bramy.Nie zastanawiała się dlaczego bo w tłumie krasnoludów zobaczyła Kiliego ,Filiego ,Oina i Bofura.Najpierw podbiegła do Kiliego.
-Kili!-zawołała po czym uwiesiłam się krasnoludkowi na szyi.-Jak twoja noga?
-Dobrze.-pół-elfka puściła Kiliego i uściskała jego brata.
-Kiedy wróciliście?
-Dziś rano.
Podbiegł do nich Bofur ,nie ominął go jednak uścisk Elhanory.
-Bofur ,gdzie ty w ogóle byłeś kiedy odpływaliśmy?
-Zaspałem ,wasza wysokość.
-Powiedział wam.
-Tak ,dobrze się nim opiekuj.
-Będę.Bofurze ,ci się stało ze Smaugiem?
-Bard go zabił.
-Jak?
-Czarną strzałą.Uprzedzę pytanie.Nie wiem skąd ją miał.
-A czemu zabudowujecie wejście do królestwa?
-Thorin nam kazał.-odpowiedział
Kili.-Gdzie on jest?
-Idzie.
Do sali wszedł Thorin ubrany w granatowy królewski płaszcz ,a na głowie miał koronę.Elhanora podeszła do niego.
-Możemy porozmawiać?
-Oczywiście ,choć do sali tronowej.
CZYTASZ
Elhanora-alternatywa Hobbita
FanfictionJak wyglądałaby wyprawa do Ereboru gdyby zamiast Bilba z kompanią Thorina Dębowej Tarczy wyruszyła pół-elfka -Elhanora