Nieproszeni Goście

3.4K 183 19
                                    

Tej nocy Elhanora nie spała w domu ,postanowiła zostać na noc w lesie.Gdy była przy furtce zauważyła starca ,który odchodził właśnie od drzwi BagEnd ,minęli się bez słowa.Gdy weszła do środka od razu spytała Bilba o starca.

-To tylko włuczęga-skłamal ,ponieważ wiedział ,że gdyby powiedział jej prawdę od razu by za nim pobiegła-Siadaj ,musisz coś zjeść.

Elhanora posłusznie usiadła i zjadła śniadanie ,porozmawiała trochę z Bilbem i znowu wyszła.

Reszta dnia minęła Bilbowi zwyczajnie ,sprawdził pocztę ,poczytał książkę zdrzemnął się.Jednak kiedy zasiadał do kolacji usłyszał pukanie ,w drzwiach stał krasnolud ,co było dziwne bo nie spodziewał się gości,krasnolud przedstawił się jako Dwalin ,wszedł bez pytania i rozgościł się .Zaraz po nim ,w krótkich odstępach czasowych przyszli:Balin,Kili,Fili,Oin,Gloin,Ori,Nori,Dori,Bifur,Bofur,Bombur i Gandalf.Bilbo spojrzał za czarodzieja z wyrzutem ,ten w odpowiedzi tylko się uśmiechnął.Krasnoludy złączyły wszystkie stoły w jeden ,opróżniły spiżarnię Bilba i biesiadowały.Żadnego z nich nie interesowały uwagi gospodarza.Kiedy krasnoludy się najadły posprzątały po sobie w swój własny sposób.Bilbo był tym zaskoczony.Nagle rozległo się pukanie do drzwi.

-Przyszedł-oznajmił Dwalin chłodnym tonem.

Bilbo otworzył drzwi ,stał przed nimi kolejny krasnolud.Zwrocił się do Gandalfa.

-Mówiłeś ,że bez problemu odnajdę ten dom.Zgubiłem się ,dwa razy.

-Bilbo Bagginsie ,to jest Thorin Dębowa Tarcza ,przywódca naszej kompanii.

Thorin obszedł Bilba do okoła zadał mu kilka pytań ,po czym stwierdził ,że bardziej nadaje się na karczmarza niż na włamywacza .Wszyscy usiedli przy stole .Po chwili rozmów Gandalf wyciągnął coś ze swojego płaszcza .

-Twój ojciec dał mi to dawno temu ,teraz czas bym przekazał je tobie-powiedział wręczając Thorinowi mapę i klucz.

-Skoro jest klucz muszą być drzwi-zauważył Fili.

-Więc jest inne wejście-dopowiedział Kili

-Według tych run ,tak-powiedział Gandalf wskazując na mapę.-niestety nie potrafię ich odczytać.

-Więc jeśli znajdziemy wejście ,smok nas nie zauwa...-w tym momencie do środka weszła Elhanora.

-Bilbo ,już jes..kto to jest?-zdziwiła się  i spojrzała w mapę którą zauważyła na stole-Samotna Góra!?Co się tu dzieje!?

-Co tu robi ta elfka!?-spytał Thorin

-Ona nie jest elfką-wyjaśniał Bilbo.

-Więc czym!?

-Powiem ci jak się dowiem o co chodzi-wtrąciła Elhanora.

-To nie twoja sprawa!

-Mój ojciec pochodził z Ereboru ,wiec jest jak najbardziej moja.

Thorin zdziwił się.

-Skoro tak ,to organizujemy wyprawę do Samotnej Góry by odzyskać Erebor.

Elhanora spojrzała na Thorina ze smutkiem.Po chwili namysłu powiedziała:

-Chcę iść z wami.

-Nie ma mowy!

-Dlaczego?!

-Bo jesteś kobietą!Nie poradzisz sobie!Nie umiesz walczyć!

-Umiem jak mam ci to udowodnić?!

Thorin usiadł złapał się za przegrodę nosa i po chwili odpowiedział:

-Dobrze ,rano cię przetestuję ,a narazie słuchaj.

Thorin zasiadł do stołu z i zaczął dalej omawiać plan wejścia do góry.

Jak myślicie ,jaką formę testu Thorin wymyśli dla Elhanory?Powiem wam ,że nam już napisany rozdział.Ale opublikuję go dopiero jutro.W ogóle to mam kilka rozdziałów na przód.

Elhanora-alternatywa HobbitaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz