#INFO#
[...] <-- widzisz wiesz, że ja tam sie wypowiadam. Nie przedłużając ... Zapraszam
#KONIEC INFO#*Trzecia osoba*
Nad Ninjago City wstawał nowy dzień.
Wszystkie niebezpieczeństwa przeminęły. Era pomocy ninja powoli wymiera. Lecz nadal są gotowi by nieść pomoc.Zazwyczaj są wzywani wtedy gdy maszyny już zawiodą. Ninja przebywają na Perle Przeznaczenia by w każdej chwili nieść to co oczekują ludzie.
Akurat teraz Perła przystaneła u stup Gór Skalistych [nw czy takie były, ale gdy cuś wymyślone na potrzeby opow.].
Ninja trenowali na pokładzie statku, gdy do ich uszu doszedł dźwięk uderzanych o siebie ostrzy. Czym prędzej zeszli z maszyny i pognali w miejsce dźwięku. Im oczom ukazała się polana otoczona ze wszystkich stron drzewami. Na przeciwko nich znajdowała się góra z której wpływał wodospad. Przed jeziorkiem z wodospadem stał sensei Wu ciężko dysząc z kataną w obu dłoniach. Jego strój był przy rękach poszarpany, a sam na twarzy miał kilka zadrapań z których ciekły cienkie stróżki krwi. Jego lewe ramię było już całe czerwone od krwi starca. Przed nim samym stała dziewczyna, na oko 19-letnia. Miała kruczoczarne włosy, tył miała krótko ścięty, a grzywka nachodziła na połowę jej oczu. Po obu stronach przy uszach z włosów miała uplecione dwa cienkie warkocze sięgające jej pasa. Spod grzywki było widać jaskrawo zielone oczy, z prawego oka emanowała mroczne wstęgi dymu, a sam jej uśmiech był straszny. Na szyji miała naszyjnik zawinięty raz by oplatał szyję, a drugi by zwisywał na nim zawieszka w kształcie tornada w księżycu w pełni. Jej strój nie różnił się od stroju ninja był czarny, a w niektórych miejscach zielony. Kimono dziewczyny nie miało rękawów, narzutę miała przewiązaną w pasie ciemnozielonym pasem. Miała krótkie spodenki sięgające jej 1/3 ud. Buty były długie aż za kolano, przewiązane przez całą długość zielonymi sznurówkami. Dłonie do łokcia zdobiły czarne bandaże zawiązane tak by było widać palce obu rąk. W prawej ręce trzymała ciemną katanę połyskującą w świetle dziennym na zielono i czerwono od krwi przeciwnika, drugą zaś trzymała na biodrze.
Patrzyła na starca z wyższością. Sensei znów ruszył do ataku, dziewczyna tylko parskła śmiechem i odbiła cios bez najmniejszego problemu nawet nie ruszyła się z miejsca.
Ninja, którzy opserwowali walkę z ukrycia nie wiedzieli kim jest tajemnicza dziewczyna walcząca z ich sensei'em. Wiedzieli jedno, że napewno jest dobra w tym co robi. Chłopcy patrzyli na to z ciekawością.
Blondyn w zielonym stroju ninja patrzył na dziewczynę bardzo niespokojnie, wydawało mu się, że skądś kojarzy tą osobę chociaż trafniej by to określił przypomina.
-Chłopaki jak myślicie kim ona jest?- spytał Lloyd szeptem by usłyszeli tylko oni.
Kunoichi [tak będę ją nazywać by nie pisać kobieta ninja] była znana ze swojego dobrego słuchu. Odwróciła się w kierunku skąd dobiegał głos najprawdopodobnie chłopaka. Rzuciła w tamtym kierunku kunai,który wyciągnąła z buta, w którym miała jeszcze trzy takie same nożyki do rzucania. Kunai wbił się między szatyna w czerwonym kostiumie i ninjadroida w białym. Chłopcy z przerażeniem patrzyli na nóż wbity na dobre pare cali w ogromne drzewo. Ciemnowłosy zaczął się zastanawiać jak silna może być ich przeciwniczka.
Już chcieli ruszyć i pomóc swojemu sensei gdy ten ich uprzedził i stanął przed nimi:
-Nie mieszajmy ich w to. Sprawa toczy się między mną, a tobą.- Wu próbował odwrócić jej uwagę by jego podopieczni mogi uciec z powrotem na statek.
Zielonooka tylko zaśmiała się i chwyciła w lewą dłoń zawieszkę z jej naszyjnika:
-To nie było nasze ostatnie spotkanie Wu. Radzę Ci podszkolić tych młodzików bo skończą gorzej niż ty. Nie dałam z siebie wszystkiego. Sam wiesz jak wyglądam jak wpadam w furię i walcze by zabić.- ukłoniła się przed sensei, po czym wyprostowała się i z kpiną wymieszaną z złośliwością i rozbawieniem powiedziała, że dziękuję za zabawę. Po chwili rozpłyneła się w kłębach czarnego dymu wychodzącego z klingi jej ostrza.
CZYTASZ
Mistrzyni Mroku | Ninjago
FanfictionUwaga! Jest to opowiadanie o Ninjago z elementami gry undertale! "-Chłopaki jak myślicie kim ona jest?- spytał Lloyd szeptem by usłyszeli tylko oni. Kunoichi była znana ze swojego dobrego słuchu. Odwróciła się w kierunku skąd dobiegał głos najprawd...