Cinco ♡♡

4.1K 163 9
                                    

Dzisiaj był wyjątkowy dzień, wyjątkowo smutna - wstałam wyjątkowo wcześnie i musiałam się uczyć na wyjątkowo trudny sprawdziań.

Naukę przerwał mi wibrujący telefon.

Od; Matteo ☆
-Dzieńdobry kelnereczko wstałaś już?-

Do; Matteo
-Tak, jakąś godzinę temu, muszę się uczyć do tego sprawdzianu.-

Od; Matteo ☆
-Spotkamy się w parku? Chętnie ci pomogę, jeszcze jakieś 2 godziny do szkoły więc chyba nie ma problemu ;D-

Do; Matteo ☆
-Już raz mieliśmy się spotkać :)-

Od; Matteo ☆
-Okay to za 15 minut w parku do zobaczenia ;D-

Aha, nawet mnie nie spytał czy przyjdę, ale niech mu będzie. Szybko się ubrałam, uczesałam i delikatnie pomalowałam.

Gdy byłam na miejscu on już na mnie czekał przy stoliku, przytuliłam się z nim na przywitanie po czym wyciągnęłam książki. Matteo zaczął mi tłumaczyć zadania.

Po półgodzinnej nauce postanowiliśmy zrobić sobie przerwę.

-Co o mnie myślisz Luna?- spytał tak nagle.

[1] -Myślę, że boisz się pokazać swoje prawdziwe uczucia.

-Nie rozumiem

-Zobacz, myślę, że dla Ciebie łatwiejsze jest granie takiej osoby jaką jesteś. Twój charakter jest okay. Jesteś królem pawiem zarozumiałym i perfekcyjnym, to pomogło Ci uzyskać pewność siebie po przeprowadzce do nowego kraju, szkoły, spotkaniu nowych znajomych.

-Dlaczego miałbym to robić?

-Nie wiem. Boisz się też ponieść temu co jest w środku i pokazać prawdziwe uczucia. Taka jakby twoja tarcza ochronna

-Skąd wiesz co czuję kelnereczko?

-Widzę to w twoich oczach, twoje oczy tak mówią.

-Nie rozumiem. Teraz nie jesteś tylko kelnereczką, ale też boginią?

-Nie wiem, może.

Zaczęliśmy się śmiać niestety naszą dyskusję przerwał Simon przechodzący przez park.

---------------------------------------------------------

[1] - Cytat wyciągnięty z serialu (Odc; 49)

JAK się podoba? Następny rozdział perspektywa Matteo ☆♡♡♡

Wasza; Samurajka

Valiente | LutteoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz