Postacie występujące w tym fanfiction są wyłącznością Sary Shepard.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .Wysoka, szczupła sylwetka zwinnie przemieszczała się pomiędzy drzewami. W innych okolicznościach na pewno usiadłaby pod drzewem, rozkoszując się przyjemnym chłodem. Niestety teraz trochę się bała. W wiadomościach co chwila przypominano o morderstwie dokonanym na nastolatce w jej wieku. Najgorsze jednak było to, że zbrodni dokonano w lesie, a sprawcy jeszcze nie złapano. Nagle nieopodal usłyszała trzask łamanej gałęzi. Przeklnęła się w duchu, że postanowiła wracać na skróty. Rozejrzała się, ale w gęsto porośniętym roślinnością lasem widać było tylko... drzewa.
-To pewnie tylko jakieś głupie zwierzę -mruknęła pod nosem i przyśpieszyła kroku.
W oddali widać już było tyły posiadłości jej rodziców, na których znajdowała się szopa, teraz przerobiona na mieszkanie. Spencer Hastings minęła ją z żalem. Nie mogła się doczekać, kiedy usiądzie na wysłanej poduszkami kanapie i zajrzy do pamiętnika szkolnej gwiazdy - Alison DiLaurentis. Zanim weszła do domu, ostatni raz spojrzała za siebie. Zamarła. Zauważyła, jak jakaś postać wyłania się z lasu, lecz po chwili znowu tam wybiega.
Czy tam naprawdę ktoś był? A jeśli tak, to uciekł, bo go zauważyłam?
W myślach zadała sobie pytania, lecz po chwili uznała, że to pewnie tylko wyobraźnia płata jej figle. Nacisnęła klamkę i weszła do domu. Od progu uderzył ją zapach świeżo smażonej jajecznicy. Kierując się za zapachem dotarła do kuchni. Przy stole siedziała jej starsza siostra Melissa.
-Kupiłaś wszystko z listy? -spytała, gdy tylko zauważyła Spencer z torbą pełną zakupów w dłoni.
Melissa dzisiaj miała wracać do siebie. Do rodzinnego miasta wpadła tylko na dwa tygodnie, ale jak dla Spencer, mogłaby wcale się tu nie pojawiać. Wystarczy wspomnieć, że dzisiaj rano zwlekła ją z łóżka i poprosiła, by ta jechała jej po zakupy. Spencer zrobiła to tylko dlatego, by nie doprowadzić do kolejnej kłótni.
-Jeszcze nigdy o niczym nie zapomniałam -odparła uśmiechając się uroczo.
Postawiła torbę na stole i nałożyła sobie jajecznicy. Wyjrzała przez okno, z którego miała doskonały widok na swoje mieszkanie. Przez chwilę wydawało jej się, że kogoś widziała wewnątrz stodoły, ale było to niemożliwe, bo w końcu zamknęła drzwi.
-Ta dziewczyna, którą zamordowano to Emily? Ty chyba ją znałaś? -głos siostry oderwał ją od okna.
-Chodziłam z nią na niektóre lekcje -odburknęła Spencer nabierając jajecznicy na widelec.
Kiedyś miała dobre relacje z siostrą. Teraz jedyne o czym rozmawiały to, która z nich ma więcej osiągnięć.
-W wiadomościach mówili, że mają już pierwszego podejrzanego -ciągnęła dalej nie zważając na niechętny ton głosu siostry.
-Wiadomo kogo? -spytała zaciekawiona nastolatka.
-Na razie nie chcą nic powiedzieć. Na mnie już czas. Muszę jeszcze załatwić kilka spraw -powiedziała Melissa i kołysząc biodrami wyszła z kuchni.
Spencer chwilę później również opuściła pomieszczenie. Udała się prosto do stodoły. Opadła na kanapę i zerknęła w stronę biurka, w celu zabrania pamiętnika Ali. Wytrzeszczyła oczy. Na biurku niczego nie było. Zerwała się z kanapy i zaczęła przeszukiwać całe mieszkanie. Po ponad dwóch godzinach była pewna, że różowego zeszytu tu nie ma. Przypomniała sobie dziwną postać, którą widziała rano. Tylko niby jak ona tu weszła? I wtedy to zauważyła. Okno cały czas było otwarte. Podbiegła do niego, na parapecie znalazła okruchy ziemi. Zamknęła okno. Skoro ktoś się włamał to czemu zabrał tylko głupi pamiętnik? Całe starania ostatnich dni poszły na marne. Nastolatka usiadła na fotelu i sięgnęła po ulubioną książkę. Tylko to mogło chociaż trochę poprawić jej humor. Z miejsca, gdzie powinna znajdować się zakładka, wypadła kartka. Spencer sięgnęła po nią i przeczytała na głos:
-Zabrałam pamiętnik, ale uwierz mi kochana ja lepiej go wykorzystam. Nie powinnaś się na mnie gniewać. Przecież ty też go ukradłaś. Całusy. A.

CZYTASZ
Got A Secret / Fanfiction Pretty Little Liars
FanficHanna, Emily, Spencer i Aria to cztery urocze kłamczuchy z Rosewood. Gdy ich przyjaciółka Alison znika w niewyjaśnionych okolicznościach, zaczynają otrzymywać sms od tajemniczego A. Nie... Stop! Tą historię już znacie. A co gdyby wszystko potoczyło...