-No bo wiesz... byłem wieczorem w tej kawiarni do której wczoraj wbiegliśmy i okazało się, że zostawiłaś tam torebkę. Tae uparł się żeby sprawdzić czy to to twoja czy JiRin no i tam znaleźliśmy twój pamiętnik i NamJoon przetłumaczył ten napis po angielsku no i właśnie stąd mam twój numer- powiedział na jednym wydechu
-Moja torebka?Czekaj... Mój pamiętnik?! Ale nie czytaliście dalej?
-N..nie
-To dobrze. Inaczej musiałabym was zabić- powiedziałam poważnym tonem. Po tych słowach usłyszałam cichy śmiech
-To jak? Spotkasz się ze mną dzisiaj żeby odebrać torebkę?
-Dobrze ale przyjdę z JiRin- mój ton nadal był poważny.Starałam się nie pokazywać żadnych uczuć
-Okej... ja też przyjdę z przyjacielem
-Jak chcesz. Cześć- rozłączyłam się po czym usiadłam przy stole
-Zamierzasz iść na to spotkanie?-spytała JiRin
-Co?Słyszałaś?
-Karzde słowo- zaśmiała się
-Nie mam wyjścia. W tej torebce mam ważne rzeczy
-Będziesz trzymać go na dystans?
-Nie ie chcę żeby coś mus się stało... nie chcę żeby przeze mnie cierpiał...
-I tak będzie
-Co masz na myśli?
-Heh...Kobieto...Widziałam jak na ciebie patrzy. Chociaż w sumie nie patrzy tylko pochłania cię wzrokiem. Widać, że mu się podobasz a poza tym widziałam jak pocałował cię w policzek
-To co ja mam zrobić?! Pozwolić na to żeby te zjawy go zabiły?!
-Rób co chcesz. To twoja decyzja nie moja... Zrobisz to co uważasz za słuszne- powiedziała i poszła do swojego pokoju. Nagle usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomościOd: Jungkook
Widzimy się o 16 w kawiarni :*-Jungkook... Czemu mi to tak utrudniasz?- powiedziałam sama do siebie
Do: Jungkook
Ok.Odłożyłam telefon i poszłam do pokoju się ubrać. Dzisiejszy dzień był bardzo upalny więc założyłam krótkie spodenki z wysokim stanem i luźny crop topp. Prawdę mówiąc odżywczaiłam się od noszenia takich ubrań i czułam się trochę nieswojo ale nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Po ubraniu się poszłam zrobić sobie makijaż
*Jungkook*
-I jak?- spytał mnie Jin gdy ujż odłożyłem telefon na stół
-Zgodziła się...
-No to super!- krzyknął entuzjastycznie- zdziwił bym się gdyby się nie zgodziła
-Hyung... mam prośbę
-Jaką?
-Poszedł byś ze mną na to spotkanie? SoMin powiedziała, że przyjdzie z przyjaciółką
-Pewnie!A o której?
Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że nie ustaliliśmy godziny
-Myślę,że o 16- powiedziałem po czym napisałem do SoMinDo: SoMin
Widzimy się o 16 :*-Do kogo piszesz?
-Do SoMin. Zapomniałem powiedzieć jej o godzinie spotkania- po moich słowach usłyszałem dźwięk wiadomościOd: SoMin
Ok.-I ta kropka nienawiści - zaśmiał się Jin spoglądając w mój telefon a ja tylko westchnąłem...
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Przepraszam was tak bardzo za to że nie pisałam przez długi okres czasu i że ten rozdział jest taki krótki ale po prostu w ostatnim czasie nic mi nie wychodzi. Mam nadzieję że mi wybaczcie i że ten rozdział wam się spodobał
Nie zapomnijcie o gwiazdkowaniu o komentowaniu 😙
CZYTASZ
[ZAWIESZONE] I Tak Kiedyś Umrzemy... || BTS, Jungkook ||
FanfictionHejka! Jest to moje pierwsze ff na wattpadzie więc nie oczekuję po nim zbyt dużo. Mam nadzieję, że wam się to spodoba ^^