Rozdział 4.

45 4 0
                                    

Obudzilam sie o 15, i akurat mielismy wysiadac z samolotu. Ale to na pewno nie mogl byc New York.. Cos mi sie tu nie zgadzalo, wiec podeszlam do mamy niosac walizke i powiedzialam:

-Mamo, czy my na pewno jestesmy w New Yorku?

-Yymm.. Tak oczywiscie.. :D - Odpowiedziala z lekkim klamstwem, jakby miala mi cos wyznac..

-Mamo!! Mow gdzie jestesmy!!- krzyknelam na tyle glosno ze przechodnie mnie bardzo dobrze uslyszeli.

-Porozmawiamy w domu. - powiedziala.

Podejrzewalam gdzie jestesmy. W Kanadzie. I bardzo bym sie ucieszyla gdybysmy rzeczywiscie tu byli, poniewaz mam tu rodzine, a dokladnie babcie i dziadka. Ale nie tylko ich. Rok temu, gdy przylecielismy do Kanady do dziadkow, poznalam Cody'ego. Od tamtego czasu jest moim przyjacielem, ale po wyjezdzie od Kanady do domu stracilam z nim kontakt.. Na szczescie pamietam gdzie mieszka, wiec sie z nim spotkam. O ile jestesmy w Kanadzie...

Po wyjsciu z samolotu przewodnik zaprowadzil nas do samochodu,prowadzil nas do naszego nowego domu.. Ale ja wiem, ze to nie jest napeeewno New York.. Poznaje te tereny.. I cos mi sie zdaje ze Kanada.. Ale nie bede zaglebiac mysli gdzie jestesmy. Porozmawiam z rodzicami juz w domu. A wlasnie.. Co do domu.. Bardzo bylam ciekawa jak tam bedzie. Poprostu nie moglam sie doczekac! Po niecalych 10 minutach bylismy juz w nowym domu. Byl... PRZEPIEKNY !. Pomalowany czesciowo na bialo oraz brazowo wpadal mi w oko co chwile. Obok domu stal ogrod, a za domem bylo wielkie podworko. Tylko cos mi sie tu nie zgadzalo.....

***

Jak myslicie? Co sie nie zgadzalo Olivii?

Tego sie dowiecie w nastepnym rozdziale ktory pojawi sie jutro :)

P.S. Nie wiem dokladnie czy jutro sie pojawi poniewaz wyjezdzam do Turawy na 2 dni, i wiecej czasu poswiece chyba rodzinie niz pisanie rozdzialu, ale moze wieczorkiem bede miala wene :)

Do nastepnego:*

W mediach : Justin Bieber ft. DJ Snake - Let me love you

Tylko Ty | J.B.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz