Weszłam do komnaty Sułtan. Ukłoniłam się. Podeszłam do niego i ucałowałam jego szatę. On wyciągnął rękę i dotkną mojej twarzy, oznaczało to że mam się podnieść.
- Choć, usiądź tutaj obok mnie. - Powiedział do mnie i pokazał mi miejsce gdzie mam usiąść. Usiadłam obok niego.
- Niemyślałem, że moja matka i siostra dadzą mi tak piękną dziewczynę.
- Nie jest piękna.
- Jesteś. Nie masz przeciętnej urody.
- Jak mam do ciebie mówić? - Spytałam.
- Mów mi Mehmed.
Spojrzeliśmy sobie w oczy i się pocałowaliśmy.
- Strarze! Przynieście nam kolację.
Strarze przynieśli nam kolację. Mehmed powiedział, żebym usiadła obok niego. Po zjedzeniu kolację zatańczyłam dla niego. Potem pośliśmy spać. Rano gdy się obudziliśmy się leżę liśmy w łóżku. Potem staliśmy i się ubraliśmy. Mehmed kazał przynieść śniadanie. Przy śniadaniu znów miałam usiąść przy nim. Przy śniadaniu rozmawialiśmy o różnych rzeczach.
- Jaki jest twój ulubiony kolor?
- Nie mam jednego ulubionego kolor, mam trzy. Tymi kolorami są granatowy, niebieski i fioletowy.
- Zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia.
- Ja w tobie też.
Po zjedzeniu śniadanie Mehmed zabrałam mnie na jego taras.
- Pięknego widoki. - Byłam zachwycona tymi widokami.
- Masz rację. Często przychodzę tu i podziwiam te widoki, w kąńcu to moje państwo.
Mehmed obją mnie i dalej rozmawialiśmy. Spojrzałam w dół i zobaczyłam Hürrem. Valide spojrzała się nam nie, a ja jej pokiwałam głową, miało to oznaczać powodzenia naszego planu. Potem razem z Mehmedem usiedliśmy na dworze. Nagle wszedł wielki węże, Rustem Pasha.
- Panie, przybył australijski poseł.
- Zwował obrady.
Były mi trochę smutno, gdyż Mehmed mnie zostawia. Wiedziałam, że obrady są ważniejsze, w końcu chodzi o państwo.
- Anaztazja, choć do środka.
Weszliśmy do środka.
- Przepraszam Cię, ale obrady wzywają.
- Nic się nie stało. Państwo jest najważniejsze.
- Przyjdź wieczorem.
Ukłoniłam się i wyszłam. Od razu poszłam do komnaty Valide. Opowiedział jej wszytko co się wydarzyło.
- Spisałaś się na medal! Teraz mogła byś zajść w ciążę. Pamiętaj, że robisz to dla siebie nie dla nas.
Po tych słowach wyszłam z komnaty.

CZYTASZ
Pamiętnik Mahfiruz
Short StoryW tym pamiętku Mahfiruz opisała wszystkie swoje cierpienia, radości i smutki. Opisała w nim to co przeżyła, kto, dlaczego i dla kogo ją porwał, jak trafiła do haremu, co działo się w haremie. Wszytko opisała w tym pamiętniku.