- Ha-Harry... - wyszeptałam, kiedy zaczął zostawiać wilgotne pocałunki na całym moim brzuchu. Miał większe pole do popisu, ponieważ parę sekund wcześniej podwinął sukienkę od Jodi do okolic stanika.
- Mmm? - wymamrotał prosto w moją skórę w odpowiedzi, wraz ze swoim oddechem zostawiając na niej także gęsią skórkę.
- J-ja... - zaczęłam, lecz nie dane było mi skończyć, ponieważ w tym samym momencie jego duże dłonie niebezpiecznie powędrowały ku górze, podciągając srebrny materiał jeszcze mocniej i lądując na moich piersiach. Zacisnął tam palce, a ja nie mogłam powstrzymać krótkiego, gardłowego jęku.
Nie potrafiłam trzeźwo myśleć. Nie w takim stanie, nie po takiej ilości alkoholu, nie kiedy Harry dotykał mnie w taki sposób. Wraz z każdym pocałunkiem, który zostawiał czułam w podbrzuszu dziwne, nieznajome mi wcześniej wibracje.
Dotarł do gumki moich majtek, łapiąc ją pomiędzy palce, przez co momentalnie zatrzymałam oddech.
- Harry, czekaj - wydusiłam z siebie, zaskoczona, że byłam w stanie wykrztusić cokolwiek.
- Co jest? - zapytał, podrywając głowę do góry, żeby na mnie spojrzeć.
Oboje byliśmy pijani, więc zaczęłam się zastanawiać, co by było, gdybyśmy zrobili to na trzeźwo.
Wypuścił czarny, skąpy materiał z rąk i zawisnął nade mną z kolanami po obu stronach mojego ciała. Podparł się na rękach i nawiązaliśmy kontakt wzrokowy.
- Wszystko w porządku? - uśmiechnął się nieznacznie. Nerwowo odwróciłam głowę w drugą stronę, co nie umknęło jego uwadze - Coś nie tak? - trącił nosem mój policzek, więc odważyłam się spojrzeć na niego dłużej, niż przez dwie sekundy.
- Umm... Nigdy nie robiłam... Czegoś takiego - przygryzłam dolną wargę, spoglądając na niego niepewnie.
Dzięki Bogu, że byłam pijana. W innym wypadku prawdopodobnie uciekłabym na drugi koniec pokoju i zapadła się pod ziemię ze wstydu, a tak, czułam się w porządku. Nie denerwowałam się tak, jak myślałam, że będę się denerwować, choć nie do końca wiedziałam dlaczego mówię to Harremu. Spodziewałam się wyśmiania, przedrzeźniania i głupich uwag, lecz zamiast tego, Harry uśmiechnął się pobłażliwie.
- Naprawdę? Ty nigdy... - przerwał, jednak oboje wiedzieliśmy co miał na myśli.
- Nie - potrząsnęłam przecząco głową, sekundę później opuszczając ją nieznacznie w dół, by spojrzeć na swoją świecącą, wymiętą sukienkę pomiędzy naszymi ciałami.
- Cóż, nie musimy tego robić - zapewnił, cmokając mnie w kącik ust przelotnie. Momentalnie się rozluźniłam, wiedząc, że nie będzie naciskał ani kazał robić mi nic, na co nie będę miała ochoty - Mogę tylko zapytać dlaczego?
- Naprawdę będziemy rozmawiać o tym teraz? - wymamrotałam, czując jak zaczynam się denerwować. Wiedziałam, że będę musiała kiedyś z kimś porozmawiać na ten temat - po prostu nie sądziłam, że tą osobą będzie akurat Harry.
- Nie - roześmiał się, prawdopodobnie dlatego, że lubił, kiedy się rumieniłam - Czy ktoś Cię kiedykolwiek dotykał? - uniósł pytająco brew, wciąż uśmiechnięty.
Potrząsnęłam głową przecząco w odpowiedzi, a on pozwolił sobie na kolejny, krótki śmiech, zanim przycisnął usta do płatka mojego ucha, składając tam czuły pocałunek i szepcząc: - Pokochasz to.
Wstrzymałam oddech, próbując domyślić się co zaraz się stanie.
Poprawił swoją pozycję, teraz lądując pomiędzy moimi udami.
CZYTASZ
My Boss' Son Tłumaczenie PL
Fanfiction"Nikt nie spodziewałby się, że skończę w jakimś głupim supermarkecie, kupując prezerwatywy dla syna mojego szefa!"... Ella Lenne jest osobistą asystentką jednego z najbardziej szanowanych na świecie biznesmenów odkąd skończyła liceum. Nie...