Konkurs

2 0 2
                                    

Siedziałam na ławce przed klasą i rozmawiałam z Anną.
-Majka! Dlaczego nie chcesz wystąpić na open melody?-monotonne powtarzała Anna
-Przestań naciskać! Podałam Ci milion powodów dlaczego nie chce tam śpiewać A ty ile jeden?
-Oj bo się na Ciebie obrażę
- O to już dwa powody
Rozmowę przerwał nam dzwonek.
-Masz szczęście-rzuciła przyjaciółka przez ramię i pomknęła do swojej klasy.Szkoda że Katy i Anna chodzą do innej klasy.Do sali weszłam jak na ścięcie. Chociasz nie, może wolałabym ścięcie? Nie ważne.Fizyka jest złem w czystej postaci,dobrze że nauczycielka nie tłumaczy nam drugiej zasady dynamiki w języku Niemieckim.Chociaż trzeba przyznać że na początku brzmiało to jak obcy język.Jedyna jasne strona tej sytułacji jest taka że siedzę z Benem.Często rozmawiamy,najczęściej na fizyce rzecz jasna.Przez 45 minut nie mogłam przestać się śmiać.Ludzie się na nas dziwnie patrzyli A my jak głupi pokazywaliśmy im języki.
-Ben,Majka,nie wytrzymam z wami dłużej-dostajecie uwagę!-krzyknęła do nas fizyczka
Nie wiem co we mnie wstąpiło bo oboje z Benem pokazaliśmy jej język i uciekliśmy z klasy.
-Zachowalismy się jak pięciolatki!-próbowałam udawać złą jednak wciąż nie przestawalam się śmiać
-Nie no co ty?Dobra zrywamy się?-spytał się jakby znal odpowiedź
-Chyba do końca zwariowałeś?!-spytałam z pretensją
-No chodź wiem że nigdy nie uciekalaś-powiedział
-Może nie mam zamiaru?
-Jeśli masz zamiar tu zostać nie namówię Cię jeśli jednak chcesz iść ze mną to zapraszam-rozwinął dumnie i wyciągnął rękę w moją stronę.
W sumie przede mną chemia i historia na której o tak zasnę.Tak w tej chwili podjęłam najgłupszą decyzję w moim dosyć krótkim życiu.
-No dobrze-podałam mu rękę i wybieglismy ze szkoły.
Spacerowaliśmy przez park milcząc.W głowie klębiło mi się pełno myśli
-Nie myśl tyle bo para Ci wyjdzie uszami-szepnął mi do ucha Ben
Usmiechnelam się tylko i chodziliśmy dalej między drzewami
-Mam pomysł jednak musisz mi zaufać-zaczął chłopak
- Tak zawsze wszyscy mi powtarzali ufaj chłopakom których poznalas parę dni temu
On tylko uśmiechnął się do mnie i oczekiwał na odpowiedź
-Więc ufam.

Dziennik Mai.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz