12

31 4 1
                                    

Następnego dnia Jacoba nie było w szkole nikt nie wiedział co się z nim dzieje. Chłopak nie chodził do szkoły przez 2 tygodnie. Zaczęłam się martwić. Postanowiłam sprawdzić co się z nim dzieje. Po szkole udałam się do jego domu. Nikt mi nie otwierał mimo , że w domu paliło się światło. Odpuściłam zaczełam wracać do domu wyjęłam papierosa i zapaliłam

-Dawno tego nie robiłam brakowało mi tego -powiedziałam sama do siebie

Nigdy nie paliłam przy Jacobie nie wiem czemu mówił , że tego nie lubi nie wiem czemu go  sluchałam , ale czułam , że jestem mu to winna przez te referaty. Wyjełam telefon , zeby zobaczyc , która godzina. Zauważyłam , że jest juz po 20 nie wiem jakim cudem jest już tak pózno.Kiedy dotarłam do domu okazało się,że dom jest zamknięty

-Świetnie- pomyślałam

Musiałam wchodzić do domu przez okno. Często to nawet robię. Dzięki temu nauczyłam sie otwierac okna z drugiej strony. Po wejściu do pokoju wzięłam piżamkę i poszłam się myć.Wziełam bardzo długą kąpiel. Wychodząc z łazienki zauważyłam poruszający się cień. Wystraszyłam się ,ale nie straciłam zimnej krwi. Złapałam pierwszą lepszą rzecz pod ręką i rzuciłam tym w cień. Nagle usłyszałam jak włamywacz klnie i łapie się za głowę. Szybko zapaliłam światło i zobaczyłam Jacoba  





No hej wróciłam

Zakochana DresiaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz