6

635 54 4
                                        

Dziś ostatni dzień lekcji.
-Co mamy pierwsze?-spytałam jedząc tosta
-Eliksiry-burknął Ron zażenowany
-Co?!-wrzasnelam
-Tak..-mruknął Harry
-Powiedzcie Snape'owi że sie źle poczułam i ze nie mogłam przyjść -powiedziałam
-Ale..
-Źle sie czuje !-warknęłam i wyszłam z sali

*Snape*
Świetnie.Teraz bedzie lekcja .I oczywiście Ariana..
-Usiąść -warknąłem
Usiadłem za biurkiem szukając wzrokiem Daddario
Jej..nie było
-Gdzie Daddario?!-ryknąłem zły
-Źle sie czuła -odpowiedziała Hermiona
Coś mnie w sercu ścisnęło
To zapewne przeze mnie
-Dobra..to co robimy ?-spytałem nie wiedząc co mowię
-Lekcja?-podsunęła Granger
-Wiem..a wiec otwieramy..na ee co ostatnio było?-spytałem myśląc o Arianie
-Wszystko dobrze?-spytał jakiś Ślizgon
-NIE!KONIEC LEKCJI WYNOCHA Z KLASY!-wrzasnąłem
Uczniowie wyszli
Co ja do cholery robię...
Wyszedłem na dziedziniec
Nagle na cos weszłem
Spojrzałem ..książka którą wczoraj dałem Arianie..podniosłem ją.Cała mokra.Nie wiedząc kiedy i jak,skapnęła moja łza .Nagle przypomniało mi sie co zrobić.Dumbledore

*Ariana*
Siedziałam sobie w dormitorium zalana łzami
-Ariana?-spytała wchodząca Hermiona
-Co tu robisz?masz lekcje -warknęłam
-Snape nas puścił odrazu..pytał o ciebie i potem jakoś nie myślał
-Acha-mruknęłam
Wstałam z parapetu i zaczęłam sie pakować na jutrzejszy wyjazd

-Dumbledore nie żyje !-wrzasnął późnym popołudniem Harry
-Co?!-wrzasnelam
-Snape go zabił !-krzyknął a ja z Hermioną otworzyłyśmy usta i i oczy
-Jak to Snape?-spytałam
-No tak-mruknął
Zaniemówiłam

*Nastepnego dnia*

Szlam z torbami korytarzem
Koło mnie szedł Harry Ron i Hermiona
Nagle z głębi korytarza wyłonił sie Snape
Stanął i na mnie spojrzał
Odwróciłam wzrok i zmieniłam kierunek zeby nie przejść koło niego
-Wolniej !-krzyknęła nienadążająca Hermiona z Ronem i Harrym
W pewnym momencie z ręki wypadła mi jedna torba
Zauważyłam ze Snape idzie w moim kierunku i podnosi torbę
-Sama sobie ją wezmę -warknęłam wyrywając torbę
Nawet na niego nie spojrzałam
Poszłam dalej z moimi przyjaciółmi

*Snape*
Podniosłem jej torbę
-Sama sobie ją wezmę -warknęła do mnie
Oddaliła sie nie patrząc na mnie
Co ja najlepszego zrobiłem..mogła byc moja ..i ..? I zjebalem wszystko po mistrzowsku

*Ariana*

(W pociągu)
-Jak to?Wy nie wracacie do szkoły?-spytałam
-Mhm-kiwnął głową Harry
-Ale..ja chce z wami!-powiedziałam
-To jest zbyt niebezpieczne..-szepnął Harry
-Jesteśmy przyjaciółmi i chce pomoc..zrozumcie..proszę...-poprosiłam z nadzieją
Harry popatrzył na Hermione i Rona pytającym wzrokiem
Oni lekko kiwnęli głową
-Tak-stwierdził a ja rzuciłam mu sie na szyje ale po chwili sie cofnęłam
-Sorry-szepnęłam rumieniąc sie
-Czy ja juz ci mówiłem ze mi sie podobasz ?-spytał z uśmiechem Harry
Pokręciłam przecząco głową a on mnie przytulił a po chwili lekko musnął moje usta jego wargami
-Ekhem-przerwał Ron
Zarumienilismy sie
-Bedziesz moją dziewczyną?-spytał nagle Harry
-Ja..Ee tak-odpowiedziałam

Mimo wszystko myslalam o Severusie...

Miłość na zawsze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz