Marinette
Powitaliśmy Panią Samante. Odrazu zasiedliśmy do obiadu. Rozmawialiśmy o naszej przyszłości. W mgnieniu oka nastał wieczór.
-Jak smakował obiad ?
-Było przepyszne. Czy podasz mi przepis?
-Dziękuję. Tak ,oczywiście już przynoszę.Podałam kartkę z przepisem mojej mamy.
-Która godzina?
-20.17
-Ojej! Pora już się zbierać!
-Już idziesz?-spytał Nath.
-Tak, tata zaraz wróci z pracy. I mam jeszcze do was jedną prośbę.
-Jaką?-spytałam.
-Czy spakujecie kilka placków dla ojca?
-Już pakuję-powiedział narzyczony.
Teściowa nas pożegnała nas i odrazu zaczęliśmy sprzątać. Potem poszliśmy spać.
3 dni później
Zadzwonił obcy numer. Zdziwiłam się. Gdy odebrałam usłyszałam znany głos.
-Witaj Marinette.
-Dzień dobry?
-To ja Adrien. Mam do ciebie...
-Słuchaj Agrest ,nie chcę nic od ciebie.-przerwałam mu-Niestety,ale mam narzyczonego i za miesiąc mamy ślub! Miałeś szansę!
-Pytanie.
-Jakie?!
-Czy wyszła byś ze mną na kawę?-powiedział z nadzieją w głosie.
-Sama nie wiem.-Proszę.
-No ok ,to gdzie się spotykamy ?
-Przyjadę po ciebie o 17.00
-Ok.
Nie mam weny. Przepraszam. W poniedziałek może się pojawi rozdział. Bo jutro wyjeżdżam. Papatki ♡♥♡ ☆★☆
CZYTASZ
Miraculous "Zmieszana Miłość".
Storie d'amoreMarinette ma już 25 lat. Jej narzyczonym jest Nathaniel. Adrien przyjeżdża do Paryża. Czy Adrien zepsuje ślub narzeczonych? Czy Mari znowu zakocha się w Adrienie?